434 mld zł to nie wygrana w loterii, to realna luka finansowa w ochronie zdrowia w 2060 r.

Starzenie się polskiego społeczeństwa, skorelowane z większym zapotrzebowaniem obywateli na świadczenia zdrowotne, jak i spadkiem przychodów z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne.  Konieczność dokładania z budżetu państwa i prywatnej kieszeni Polaków. To nie symulacja w komputerowej grze. To realna prognoza sytuacji w sektorze ochrony zdrowia w Polsce. To przepis na 434 mld zł luki finansowej, czyli na katastrofę. Jeśli chcemy jej uniknąć, najwyższy czas wsłuchać się w rekomendacje ekspertów.
Fot. Freepik

Fot. Freepik

W tym kontekście zespół ekspertów Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego i Federacji Przedsiębiorców Polskich przygotował raport „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia-wyzwania długoterminowe”, który po raz pierwszy pokazuje perspektywę aż do 2060 r. (1). Opiera się na aktualnych danych i analizach, a przedstawione w nim wyzwania powinny być jak najszybciej tematem debaty publicznej.

Nakłady na ochronę zdrowia rosną w całej Europie

W ciągu ostatnich 20 lat w polskiej ochronie zdrowia wiele się zmieniło. Mamy m.in. zmodernizowane szpitale, poprawę komfortu, bezpieczeństwa, warunków pracy personelu i dobre wynagrodzenia, co przełożyło się na stabilny wzrost liczby lekarzy i pielęgniarek. Pacjenci otrzymali dużo nowoczesnych terapii, technologii medycznych, lepszą dostępność do planowanych zabiegów oraz cyfryzację systemu ochrony zdrowia. Ale to wszystko kosztowało ogromne pieniądze. Jakie?

Dr Bernard Waśko – Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – PIB, wyjaśnia:

W Polsce w ciągu dziesięciu lat, pomiędzy rokiem 2005 a 2015 nakłady na ochronę zdrowia wzrosły dwukrotnie, z 40 do 80 miliardów zł, ale w kolejnym dziesięcioleciu 2015-2025 już do poziomu 240 miliardów, a więc trzykrotnie! A PKB na ochronę zdrowia urosło w tym czasie z 4 do 6,5 proc.

Polska nie jest jednak pod tym względem odosobniona, są to problemy wspólne dla całej Unii Europejskiej. Jak podkreśla dr Nino Berdzuli – Dyrektor Biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce:

W całym regionie europejskim rządy muszą radzić sobie z rosnącą inflacją i kosztami opieki zdrowotnej, rosnącymi oczekiwaniami społeczeństwa co do terminowego dostępu do nowych leków i nowych technologii. Europa starzeje się szybciej niż jakikolwiek inny region świata, a choroby przewlekłe, które stanowią główny ciężar zachorowalności i śmiertelności, oczywiście wymagają kosztownej i ciągłej opieki.

Co się stanie, jeśli nic się nie zmieni?

Starzenie się społeczeństwa rzeczywiście generuje największy wzrost wydatków na ochronę zdrowia, ponieważ osoby starsze korzystają z wielu usług medycznych. Ale to nie wszystko – jednocześnie drastycznie zmniejsza się liczba osób w wieku produkcyjnym. Według danych GUS, do 2060 r. spadek ten wyniesie od 25 do 40 proc. (2). Ma to fundamentalne znaczenie dla systemu ochrony zdrowia, który w Polsce opiera się głównie na przychodach ze składki zdrowotnej.

Aby określić jak poważne skutki będzie to mieć dla Polski, wykorzystano opracowane przez WHO narzędzie symulacyjne PASH (Population Ageing financial Sustainability gap for Health systems). Pozwala ono określić, jak zmieniająca się struktura wiekowa wpłynie na wydatki i dochody w ochronie zdrowia długoterminowo, przy założeniu, że obecne mechanizmy finansowania opieki zdrowotnej pozostaną niezmienne.

W przypadku Polski najsilniejszy wpływ tych dwóch niekorzystnych zjawisk spodziewany jest w ciągu najbliższych piętnastu lat po stronie wzrostu kosztów, a począwszy od roku 2040, również w postaci spadku przychodów z tytułu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Co to dokładnie oznacza, wyjaśnia dr Bernard Waśko:

W scenariuszu alternatywnym, czyli takim, w którym mamy wpływ na modyfikowalne czynniki kształtujące poziom kosztów w ochronie zdrowia, a więc m.in. koszty pracy, model opieki czy marnotrawstwo systemowe, braki na ochronę zdrowia wyniosą 112 mld zł w 2040 i 315 mld w 2060 r. Jeśli natomiast nie zmieni się nic, w scenariuszu bazowym będzie to 171 mld w 2040 i 434 mld w 2060 r., czyli 7,1 proc. PKB. (3). Czym będzie „zasypywana” ta dziura? Wydatkami prywatnymi obywateli albo uzupełniona dodatkowymi środkami publicznymi, pochodzącymi spoza strumienia składkowego. Będzie to ok. 5 tys. zł na osobę rocznie w 2040 r. i ok. 13 tys. zł w 2060 r.
Fot. Freepik

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, dodaje:

W poprzednich raportach liczyliśmy lukę w perspektywie kilku najbliższych lat i już wtedy było jasne, że bez zmian system będzie wymagał coraz większego dokładania środków z zewnątrz. Teraz po raz pierwszy patrzymy długoterminowo i widzimy, że to nie jest chwilowe tąpnięcie, ale trwały trend dotykający wiele krajów, wynikający z demografii, rosnących kosztów leczenia i wyczerpania rezerw.

Rozwiązania należy wprowadzać od zaraz

Z powyższych analiz widać wyraźnie, że w obliczu tak ogromnej luki, przychody NFZ pochodzące ze składki zdrowotnej nie wystarczą, w skrajnym przypadku aż jedna trzecia z nich będzie pokrywana z budżetu państwa. Eksperci są zgodni, że istotne jest przygotowanie takich rozwiązań, które mogą pozytywnie wpłynąć na zmniejszenie luki finansowej, przy jednoczesnym zachowaniu jakości w ochronie zdrowia.

Wojciech Wiśniewski, ekspert ds. ochrony zdrowia Federacji Przedsiębiorców Polskich, sygnalizuje:

Powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na modyfikowalne czynniki wzrostu kosztów, czyli rozmawiać np. o systemowym marnotrawstwie części środków. Do największych wyzwań aktualnie należy choćby nadmiar łóżek szpitalnych w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, najwyższy wśród państw Unii Europejskiej obok Bułgarii i Rumunii. Również powielanie nieuzasadnionych porad specjalistycznych oraz liczne grupy uprzywilejowane lub zwolnione z danin przeznaczonych na finansowanie ochrony zdrowia.

Na kosztowe marnotrawstwo, jakim jest nadmiar łóżek szpitalnych, zwraca również uwagę dr hab. Barbara Więckowska, Dyrektor Departamentu Analiz i Strategii w Ministerstwie Zdrowia. Wskazuje, że aktualnie, ponad 50 proc. wszystkich wydatków NFZ to świadczenia wyłącznie szpitalne. W sporej liczbie przypadków wykorzystane łóżek wynosi 70 proc., do tego często ich wykorzystanie jest niezgodne z profilem oddziału. Problem istnieje również w AOS, gdzie jest sporo świadczeń, które mogłyby być realizowane w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej.

Dr Bernard Waśko „dokłada” to tego niepotrzebne hospitalizacje, w których Polska przoduje w Europie w leczeniu niewydolności krążenia (4), nieodbierane wyniki badań diagnostycznych, nieodwoływane wizyty w przychodniach, czy nieefektywne mechanizmy, regulujące wynagrodzenia personelu.

Fot. Freepik

Wojciech Wiśniewski zwraca uwagę na sposób finansowania ochrony zdrowia. Uważa, że obecna formuła już się wyczerpuje, a tendencje demograficzne pokazują, że powinniśmy poszukać innych źródeł przychodu dla systemu niż te związane z wykonywaniem pracy lub prowadzeniem działalności gospodarczej. Jak choćby zmienić model finansowania na mieszany, składkowo-budżetowy.

Dr Waśko dodaje:  

Najpilniejszym działaniem wydaje się doraźna stabilizacja finansów Narodowego Funduszu Zdrowia poprzez m.in. dodatkowe zasilenie z budżetu. Ale długoterminowo, skoro mamy pełną wiedzę o tym, że te zasilenia są nieuchronne, to powinny one się odbywać w sposób stabilny, zaplanowany i przewidywalny. Nie można poprzez doraźne iniekcje planować i realizować polityki zdrowotnej.

Konkretne rekomendacje ekspertów

System ochrony zdrowia będzie podlegać w kolejnych latach silnej presji demograficznej. Z jednej strony z powodu zwiększenia liczby osób starszych wzrośnie popyt na świadczenia opieki zdrowotnej. Z drugiej – odpływ osób z rynku pracy przy utrzymaniu systemu opartego w znacznej mierze na oskładkowaniu dochodów właśnie z tytułu pracy, będzie prowadzić do pogłębiającej się nierównowagi między przychodami a kosztami systemu ochrony zdrowia.

Autorzy raportu rekomendują zatem rozpoczęcie debaty publicznej dotyczącej zapewnienia trwałych i stabilnych ram finansowania systemu ochrony zdrowia w Polsce, m.in. poprzez:

  1. Pilne wdrożenie rozwiązań ograniczających wzrost kosztów udzielania świadczeń opieki zdrowotnej ponad wartość inflacji w gospodarce, ze szczególnym uwzględnieniem czynników odpowiedzialnych za dynamiczny wzrost kosztów systemu ochrony zdrowia w latach 2023–2025.
  2. Ustawowe uregulowanie sposobu uzupełnienia przychodów w systemie ochrony zdrowia z innych źródeł niż związane z wykonywaniem pracy lub prowadzeniem działalności gospodarczej.
  3. Rozszerzenie bazy podatkowej o opłaty związane z konsumpcją produktów o udowodnionym szkodliwym wpływie na zdrowie obywateli, co ograniczy występowanie chorób cywilizacyjnych i zmniejszy tym samym koszty ich leczenia w przyszłości.
  4. Weryfikację grup uprzywilejowanych lub zwolnionych z danin przeznaczonych na finansowanie systemu ochrony zdrowia.
  5. Opracowanie wieloletniej strategii finansowania systemu ochrony zdrowia, uwzględniającej długoterminowe trendy demograficzne: rosnący popyt na świadczenia zdrowotne oraz spadek liczby osób pracujących, które odprowadzają składki na ubezpieczenie zdrowotne (zgodnie z obecnie obowiązującymi regulacjami).

Cytowane wypowiedzi ekspertów zostały wygłoszone podczas spotkania prasowego w dniu 9.12.2025 r., poświęconego omówieniu wniosków z Raportu „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia – wyzwania długoterminowe” oraz rekomendacjom rozwiązań ustawowych i długofalowych strategii w obliczu skali finansowych wyzwań w zdrowiu.

Na podstawie:

  1. Kozłowski Ł., Waśko B., Wiśniewski W. Raport „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia – wyzwania długoterminowe”.  Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy, Federacja Przedsiębiorców Polskich, grudzień 2025 r.
  2. Główny Urząd Statystyczny. Raport „Prognozy ludności na lata 2023–2060”;  https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/prognoza-ludnosci/prognoza-ludnosci-na-lata-2023-2060,11,1.html, data dostępu: 10.12.2025 r.
  3. Szacunki na podstawie modelu PASH (WHO,) zasilonego danymi dla Polski.
  4. OECD Health Statistics 2025.
Alicja Jabłońska-KrzywyA
Napisane przez

Alicja Jabłońska-Krzywy

Redaktor Naczelna Focus o Zdrowiu. Medical content creator, ekspertka w obszarze dziennikarstwa wyjaśniającego, digital content marketingu oraz komunikacji. Od wielu lat z pasją tworzy treści, prezentujące odbiorcom trudne zagadnienia zdrowotne w empatyczny sposób. Publikowała na portalu zdrowie.natemat.pl, przez wiele lat związana z branżą farmaceutyczną.