Adenozyna i paradoks kawy w leczeniu depresji lekoopornej

Nie wyobrażasz sobie bez niej poranka, zwłaszcza jesiennego? Jak wiele innych osób. A potem późnego popołudnia, gdy większość obowiązków dnia jest już zakończona. Jej Wysokość Kawa. Okazuje się jednak, że nie każdy może bezpiecznie korzystać z dobroczynnych właściwości kawy. Dotyczy to szczególnie osób z depresją lekooporną. Naukowcy wyjaśniają tę ciekawą zależność, nazwaną „paradoksem kawy”.
Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

To niestety bardzo duża liczba, ale według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) około 332 miliony ludzi na świecie cierpi na depresję, to 5,7 proc. globalnej populacji osób dorosłych. I jakkolwiek większość z nich reaguje na standardowe leki przeciwdepresyjne, wciąż spora grupa, bo około 30 proc. chorujących, wymaga zastosowania innych metod leczenia, ze względu na zdiagnozowaną u nich tzw. depresję lekooporną.

Kiedy mówimy o depresji lekoopornej?

Depresja lekooporna to stan, w którym pacjent nie reaguje na co najmniej dwa różne leki przeciwdepresyjne podawane przez odpowiedni czas i w odpowiedniej dawce. Powodem może być zarówno np. nieuwzględnienie przez lekarza zaburzeń współistniejących i w konsekwencji błędne leczenie, jak i niestosowanie się pacjenta do zaleceń lekarskich.

Nie oznacza to jednak, że ta forma depresji jest nieuleczalna. Wymaga natomiast spersonalizowanego podejścia, analizy stanu fizycznego pacjenta, zmiany leków, włączenia psychoterapii, a czasem skorzystania z innych terapii, stosowanych u takich pacjentów. W przypadku osób z depresją oporną na standardowe leczenie skuteczne mogą być lek ketamina lub elektrowstrząsy (ECT).

Wzrost poziomu adenozyny a działanie przeciwdepresyjne

W swoim badaniu na modelach mysich naukowcy wstrzyknęli ketaminę myszom, a następnie monitorowali poziom adenozyny w ich mózgach. To cząsteczka sygnałowa w organizmie człowieka, pełni wiele istotnych funkcji, w tym rozszerza naczynia krwionośne, reguluje układ współczulny, obniża ciśnienie krwi i tętno oraz reguluje nastrój.

Badacze zaobserwowali szybki i utrzymujący się wzrost stężenia adenozyny w przyśrodkowej korze przedczołowej i hipokampie – dwóch obszarach mózgu związanych z dużą depresją. Dowodzi to, że działanie przeciwdepresyjne obu wymienionych terapii wynika z ich możliwości podwyższania poziomu adenozyny w mózgu. Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie Nature.

Dr n. med. Ma-Li Wong, profesor psychiatrii i nauk behawioralnych z Institute For Human Performance w Nowym Jorku, komentuje:

Odkrycie, że sygnalizacja adenozyny napędza przeciwdepresyjne działanie ketaminy i terapii elektrowstrząsowej, jest niezwykle istotne. Wskazuje ona na „wspólny szlak” w biologii mózgu, który pomaga wyjaśnić, dlaczego te terapie działają szybko, gdy inne zawodzą. Otwiera to drogę do opracowania nowych terapii, które działają na adenozynę, potencjalnie dając nam bezpieczniejsze i bardziej skalowalne sposoby pomocy osobom z depresją.

Kofeina i paradoks kawy w depresji

Kawa jest najczęściej spożywanym na świecie środkiem „psychoaktywnym”, ze względu na obecność kofeiny. Rezultaty licznych badań epidemiologicznych, jak choćby opublikowanego w Journal of the American Medical Association wykazały, że regularne spożywanie kawy zmniejsza ryzyko depresji u kobiet nawet do 25 proc. Zatem ryzyko depresji maleje wraz ze wzrostem spożycia kawy z kofeiną.

Fot. Vitaly Gariev / Unsplash.com

Ale co to ma wspólnego z adenozyną i leczeniem depresji lekooporną? Otóż paradoks polega na tym, że ta sama kofeina, która może zapobiegać rozwojowi depresji, blokuje receptory adenozyny, a zatem działa przeciwstawnie do ketaminy i elektrowstrząsów w leczeniu depresji lekoopornej. I może utrudniać leczenie ketaminą, elektrowstrząsami i adenozynowymi terapiami hormonalnymi.

Dr Ma-Li Wong wyjaśnia:

Kofeina faktycznie zakłóca przeciwdepresyjne działanie ketaminy i elektrowstrząsów – przynajmniej u zwierząt laboratoryjnych, a prawdopodobnie również u ludzi. Sprawa nie jest jeszcze do końca jasna, ale jeśli terapia opiera się konkretnie na skokach poziomu adenozyny, kofeina teoretycznie może stanąć na przeszkodzie.

To odkrycie stawia przed naukowcami i psychiatrami pytanie dotyczące wzorców spożycia kofeiny w depresji opornej na leczenie. Sądzą oni, że spożywanie kofeiny na kilka godzin przed terapią ketaminą lub elektrowstrząsami może znacznie osłabiać działanie tych terapii. Dr Ma-Li Wong dodaje:

Jeśli ktoś ma zaplanowaną terapię ketaminą lub elektrowstrząsami, rozsądnie jest unikać kofeiny. Nie ma oficjalnych wytycznych, ale biorąc pod uwagę, jak długo kofeina utrzymuje się w organizmie, unikanie kawy przez co najmniej cały dzień (około 24 godzin) przed terapią jest ostrożnym podejściem, które lekarze mogą zalecić.
Alicja Jabłońska-KrzywyA
Napisane przez

Alicja Jabłońska-Krzywy

Redaktor Naczelna Focus o Zdrowiu. Medical content creator, ekspertka w obszarze dziennikarstwa wyjaśniającego, digital content marketingu oraz komunikacji. Od wielu lat z pasją tworzy treści, prezentujące odbiorcom trudne zagadnienia zdrowotne w empatyczny sposób. Publikowała na portalu zdrowie.natemat.pl, przez wiele lat związana z branżą farmaceutyczną.