Cukrzyca od dawna jest uważana za jeden z kluczowych czynników ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego. Wysoki poziom glukozy we krwi przyczynia się do procesu miażdżycowego, prowadząc do zwężenia tętnic i zwiększonego ryzyka zawału serca oraz udaru mózgu. Zarówno cukrzyca typu 1 (T1D), jak i typu 2 (T2D) przyczyniają się do uszkodzenia naczyń krwionośnych, ale najnowsze badania opublikowane w Journal of the Society for Cardiovascular Angiography & Interventions sugerują, że wpływ tych dwóch typów cukrzycy na układ sercowo-naczyniowy może być różny.
Nie każda cukrzyca oznacza takie samo ryzyko chorób sercowo-naczyniowych
Naukowcy przeanalizowali dane pochodzące z Veradigm Metabolic Registry (VMR) z lat 2017–2022, obejmujące ponad 1,5 miliona pacjentów. W badaniu uwzględniono 5823 osoby z cukrzycą typu 1 i 156 204 pacjentów z cukrzycą typu 2. W sumie odnotowano 11 096 incydentów sercowo-naczyniowych. Spośród nich 45,3 proc. stanowiły udary, 19,5 proc. przypadków dotyczyło krytycznego niedokrwienia kończyn dolnych, 17,1 proc. pacjentów wymagało pomostowania aortalno-wieńcowego (CABG), 17,5 proc. doznało zawału serca, a 9,3 proc. przezskórnej interwencji wieńcowej (PCI). Po dokładnej analizie statystycznej badacze doszli do wniosku, że ryzyko wystąpienia incydentu sercowo-naczyniowego było o około 37 proc. niższe u pacjentów z cukrzycą typu 1 w porównaniu do osób z cukrzycą typu 2.
Czytaj też: Nowa nadzieja dla milionów! Serce po zawale da się naprawić
Cukrzyca typu 1 i typu 2, choć obie prowadzą do hiperglikemii, różnią się mechanizmem powstawania. Cukrzyca typu 1 jest chorobą autoimmunologiczną, w której organizm przestaje produkować insulinę. Natomiast cukrzyca typu 2 wynika z insulinooporności – organizm nadal wytwarza insulinę, ale komórki nie reagują na nią prawidłowo.

Dr Bracha Goldsweig, endokrynolog pediatryczny z Baystate Medical Center i współautorka badania, zaznacza:
Nasze wyniki pokazują, że nie można traktować wszystkich pacjentów z cukrzycą jednakowo – konieczne są dedykowane badania dla cukrzycy typu 1, by lepiej dostosować metody leczenia.
Mimo że cukrzyca typu 1 często wiąże się z długotrwałymi powikłaniami, takimi jak uszkodzenie nerek czy neuropatia, badanie sugeruje, że pacjenci z T1D mają niższe ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych niż osoby z T2D. Możliwe wyjaśnienia tego zjawiska obejmują lepszą kontrolę glikemii wśród pacjentów z T1D, którzy często stosują intensywną insulinoterapię. Istotnym czynnikiem może być również mniejsza częstość występowania innych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, takich jak otyłość czy nadciśnienie, które są znacznie częstsze u osób z T2D. Dodatkowo różnice w patofizjologii obu typów cukrzycy odgrywają istotną rolę – w przypadku T2D insulinooporność prowadzi do przewlekłego stanu zapalnego, który może nasilać procesy miażdżycowe.
Dr Andrew Goldsweig, główny autor badania i dyrektor ds. badań klinicznych w Baystate Medical Center, podkreśla znaczenie wyników:
Nasze odkrycia wskazują, że cukrzyca typu 1 jest związana ze znacznie niższym ryzykiem incydentów sercowo-naczyniowych niż cukrzyca typu 2, nawet po uwzględnieniu takich czynników jak wiek, kontrola cukrzycy i funkcja nerek.
To odkrycie ma kluczowe znaczenie dla przyszłych strategii leczenia. Przez lata leczenie cukrzycy typu 1 opierano na badaniach przeprowadzonych na pacjentach z cukrzycą typu 2. Nowe dane wskazują jednak, że taka strategia może być nieoptymalna, a pacjenci z T1D powinni być traktowani w bardziej spersonalizowany sposób.