Pacjenci po przeszczepach narządów żyją w nieustannym ryzyku. Przyjmowanie leków immunosupresyjnych, które zapobiegają odrzutowi przeszczepionego organu, zwiększa jednak podatność na różne choroby, w tym na nowotwory skóry. Według danych, ryzyko zachorowania na raka skóry u tych osób jest nawet 65 razy wyższe niż u przeciętnego człowieka.
Czytaj też: Najgroźniejsze nowotwory na świecie
Aby rozwiązać ten problem, zespół naukowców z Uniwersytetu Queensland w Australii opracował krem, który może okazać się przełomowy. Terapia zawiera innowacyjną molekułę, która ma zdolność zarówno zapobiegania powstawaniu komórek nowotworowych, jak i niszczenia już istniejących zmian w początkowych stadiach choroby.
Dr James Wells, jeden z liderów projektu, podkreśla, że krem jest w fazie zaawansowanych testów przedklinicznych. Co więcej, projekt otrzymał wsparcie finansowe od Australijskiej Narodowej Fundacji Badań Medycznych, co znacząco przyspieszy prace nad formułą przystosowaną do zastosowania na ludzkiej skórze.
Krem, który chroni przed rakiem skóry i pomaga w jego leczeniu
Nie bez powodu przełomowe badania nad terapią raka skóry odbywają się właśnie w Australii. To kraj, który od dekad zmaga się z ogromną liczbą przypadków tego typu nowotworów, głównie z powodu dużego nasłonecznienia oraz wysokiego odsetka ludzi o jasnej karnacji, bardziej podatnej na szkodliwe działanie promieni UV.
Czytaj też: Guzy zniknęły całkowicie już po miesiącu! Immunoterapia CAR-T niszczy nowotwory, na które nie ma leku
Wprowadzenie kremu onkologicznego mogłoby znacząco wpłynąć na poprawę jakości życia tysięcy ludzi, oferując im mniej inwazyjną metodę leczenia. Obecnie większość pacjentów z rakiem skóry musi przechodzić operacje chirurgiczne lub korzystać z radioterapii.
Dr James Wells mówi:
Niektóre osoby po przeszczepach nie mogą poddać się standardowym procedurom leczenia raka, ponieważ niosą one ryzyko odrzutu przeszczepu. Nowa kremowa terapia może być dla nich bezpiecznym i skutecznym rozwiązaniem.
Warto zaznaczyć, że na rynku istnieją już kremy stosowane w leczeniu niektórych zmian skórnych o charakterze nowotworowym. Przykładem jest Efudix, krem zawierający fluorouracyl, który stosuje się w leczeniu rogowacenia słonecznego oraz niektórych form raka podstawnokomórkowego. Jednak australijska terapia ma znacznie szersze zastosowanie – jej celem jest zarówno leczenie, jak i profilaktyka raka skóry.
Obecnie badania są na etapie przedklinicznym, ale australijscy badacze są pełni optymizmu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, krem może trafić do pacjentów w ciągu najbliższych kilku lat.
Nowotwory skóry to jedne z najczęściej diagnozowanych nowotworów na świecie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) co roku wykrywa się ponad 1,5 miliona nowych przypadków czerniaka oraz kilkadziesiąt milionów innych nowotworów skóry o łagodniejszym charakterze, takich jak rak podstawnokomórkowy czy płaskonabłonkowy. Choć większość z nich jest wyleczalna, to w zaawansowanych stadiach mogą prowadzić do śmierci.