Niemal 1 na 6 osób na całym świecie, ok.17,5 proc. dorosłej populacji, mierzy się niepłodnością – pokazuje raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2023 r.
Również otyłość współcześnie stała się epidemią. WHO podaje, że na świecie co roku z powodów z nią powiązanych umiera kilka milionów ludzi. Jedna na osiem osób na świecie żyje z otyłością i ta liczba podwoiła się od 1990 roku! Jednocześnie szacunki ekspertów nie pozostawiają złudzeń – w roku 2025 co czwarta osoba na świecie będzie cierpiała na nadwagę bądź otyłość, czyli problem dotknie 2,7 mld ludzi!
Polskie dane GUS pokazują, że z nadmierną masą ciała zmaga się 62 proc. mężczyzn i 46 proc. kobiet, zaś co piąty Polak jest otyły. Oznacza to, że obecnie aż 18 mln obywateli naszego kraju ma nieprawidłową masę ciała. Niestety, wzrost zaburzeń odżywiania dotyczy głównie dzieci i młodzieży w wieku 7-13 lat.
Dr hab. Anna Popławska-Kita, endokrynolog, diabetolog z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w czasie spotkania dla dziennikarzy medycznych zorganizowanego przez Polpharmę podała, że do 2030 prawie 60 proc. ludzi na świecie będzie miało otyłość. To zaś nie służy płodności.
Kobiety cierpiące na otyłość i nieprawidłowe komórki płciowe
– Jestem przeciwniczką finansowania in vitro u osób otyłych, bo szansa implantacji zarodka we wszystkich wspomaganych metodach u osób otyłych wynosi 25 proc. Najpierw więc należy znormalizować masę ciała, a dopiero potem wziąć się za leczenie bezpłodności metodami wspomaganymi – uważa dr hab. Anna Popławska-Kita.
Ekspertka twierdzi, że oocyty (żeńskie komórki płciowe) pobrane od kobiet z otyłością są nieprawidłowe, mają nieprawidłowe mitochondria, dochodzi do ich śmierci. Nawet, gdy otyłej kobiecie uda się zajść w ciążę, niesie to ryzyko stanu przedrzucawkowego w czasie ciąży, nadciśnienia ciążowego, cukrzycy ciążowej, cesarskiego cięcia oraz kilka razy zwiększa się ryzyko urodzenia martwego dziecka.
Otyłość u mężczyzn – kłopoty z płodnością i brak libido
Temperatura w worku mosznowym powinna wynosić 35,5oC. Nie powinno się więc go przegrzewać np. za pomocą laptopa trzymanego na kolanach. Gdyby chłopców nauczono, że niska temperatura w worku mosznowym jest ważna, bo w przyszłości można sobie zafundować bezpłodność, to miałoby sens.
W worku mosznowym odkłada się bardzo duża ilość tłuszczu. Powstaje lipomatoza moszny, czyli wzrasta temperatura w mosznie. To zakłóca cały proces spermatogenezy, powoduje, że komórki spermatogonialne zanikają i co gorsza, nigdy się nie odtworzą. Dochodzi do zaburzenia procesu tworzenia plemników. U mężczyzny z dużą tkanką tłuszczową tak jak u kobiety, testosteron będzie przechodził w estradiol. Pojawi się więc problem z brakiem wzwodu, brakiem libido. Warto więc powalczyć o znormalizowanie masy ciała.