Dorośli z SMA: sukces medycyny, na który system nie był gotowy

SMA to choroba rzadka, ale w Polsce leczona na światowym poziomie – mamy skuteczne terapie, sprawny program przesiewowy i zaangażowanych specjalistów. Jednak mimo tego sukcesu system ochrony zdrowia zaczyna się chwiać w najmniej spodziewanym miejscu. Dlaczego?
Model kręgosłupa – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

Model kręgosłupa – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

Jeszcze niedawno dzieci z rdzeniowym zanikiem mięśni nie miały szansy dorosnąć. Dziś – dzięki skutecznej diagnostyce i przełomowym terapiom – żyją, uczą się, planują przyszłość. Problem w tym, że system opieki zdrowotnej nie nadąża za tym medycznym cudem. Gdy pacjent z SMA kończy 18 lat, często trafia w próżnię – między świetnie funkcjonującą opieką pediatryczną a nieprzygotowanym systemem dla dorosłych. O tym, jak zlikwidować tę lukę, rozmawiano podczas XIII Weekendu ze SMAkiem w Warszawie.

Dorośli ze SMA to żywy przykład sukcesu medycyny

Rdzeniowy zanik mięśni (SMA) jeszcze niedawno był wyrokiem – śmiertelną chorobą genetyczną, która odbierała dzieciom siłę i oddech. Przełom nadszedł wraz z nowoczesnymi terapiami, które w Polsce wdrażane są na szeroką skalę. Jak przypomniała dr n. med. Anna Łusakowska z Kliniki Neurologii WUM, już ponad milion noworodków przebadano w ramach krajowego programu przesiewowego, a leczenie prowadzone jest w 37 ośrodkach.

Czytaj też: Nowa forma terapii zmienia codzienność tysięcy chorych z SMA. Tabletki rysdyplamu zatwierdzone w UE

Program lekowy działa dynamicznie – pacjenci mogą być leczeni nawet w okresie ciąży, a rozszerzenie wskazań do stosowania risdiplamu daje dostęp do terapii niemal wszystkim chorym. Wprowadzono też terapię pomostową dla dzieci, które muszą poczekać na leczenie genowe. Oczekiwaną nowością jest risdiplam w postaci tabletek, który ma ułatwić codzienne życie pacjentów i zwiększyć skuteczność terapii.

Wraz z sukcesem medycyny pojawia się nowe wyzwanie: coraz więcej pacjentów z SMA osiąga dorosłość. I właśnie wtedy zaczynają się schody. Jak zauważa prof. dr hab. n. med. Anna Kostera-Pruszczyk z WUM, system nie jest gotowy na zapewnienie ciągłości kompleksowej opieki – obejmującej neurologów, fizjoterapeutów, pulmonologów czy ortopedów – dla osób powyżej 18. roku życia. Luka dotyczy zarówno braku wyspecjalizowanych ośrodków dla dorosłych w wielu regionach kraju, jak i braku ustandaryzowanego procesu przejścia między systemem dziecięcym a dorosłym.

XIII Weekend ze SMAkiem już za nami /Fot. materiały prasowe

To nie tylko problem lokalizacji, ale też dokumentacji, braku koordynatorów leczenia i braku komunikacji między zespołami opiekującymi się pacjentem wcześniej i później.

Prof. Katarzyna Kotulska-Jóźwiak, przewodnicząca Zespołu Koordynacyjnego ds. Leczenia SMA, mówi:

Nawet różnice w sposobie oceny testów funkcjonalnych mogą doprowadzić do błędnych decyzji o wyłączeniu pacjenta z programu lekowego.

Eksperci obecni na konferencji zgodnie podkreślali, że tranzycja powinna być procesem indywidualnym, dostosowanym do potrzeb młodego pacjenta. Prof. Kotulska-Jóźwiak zaproponowała, by pacjent mógł pozostać w ośrodku dziecięcym do momentu ukończenia szkoły średniej. Dr Tomasz Potaczek zaznaczał z kolei, że zabiegi, takie jak operacje skoliozy u młodych dorosłych nadal powinny odbywać się tam, gdzie doświadczenie w SMA jest największe – czyli w placówkach pediatrycznych.

Podczas debaty pojawił się postulat stworzenia ogólnopolskiego modelu tranzycji, który mógłby służyć również innym grupom pacjentów z chorobami rzadkimi. Jak podkreśliła prof. Kotulska-Jóźwiak, SMA to choroba, przy której udało się zbudować skuteczny system leczenia – czas więc na równie skuteczny system opieki dorosłych.

Wiceministra zdrowia Urszula Demkow zadeklarowała gotowość resortu do wdrażania rozwiązań systemowych. Zapowiedziała m.in. rozszerzenie platformy e-konsultacji na choroby rzadkie oraz stworzenie karty pacjenta z chorobami rzadkimi.

Najważniejsze rekomendacje to pilotażowy program tranzycji w wybranych ośrodkach, stworzenie funkcji koordynatora opieki, formalizacja konsultacji między specjalistami oraz możliwość kontynuowania niektórych procedur w ośrodkach dziecięcych mimo osiągnięcia pełnoletności przez pacjenta. Eksperci podkreślają, że jeśli uda się stworzyć skuteczny model przejścia w SMA, może on stać się wzorcem także dla innych dziedzin medycyny.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.