Gen Z: cyfrowi, ale nie zawsze. Młode pokolenie wciąż ceni kontakt z ludźmi

Nowe badanie “Granice ucyfrowienia generacji Z”, przeprowadzone przez LoveBrands Group i SW Research, ujawnia zaskakujące dane o preferencjach technologicznych młodego pokolenia. Mimo powszechnego przekonania, że Gen Z jest bezgranicznie oddane technologii i sztucznej inteligencji, w kluczowych aspektach życia pokolenie to nadal wybiera kontakt z człowiekiem.
Dla Gen Z kontakt z drugim człowiekiem jest ważny – to dobry znak /Fot. Unsplash

Dla Gen Z kontakt z drugim człowiekiem jest ważny – to dobry znak /Fot. Unsplash

Wbrew stereotypowi “cyfrowych tubylców”, dla Gen Z nie każda interakcja musi odbywać się online. W obszarach takich jak zdrowie, finanse czy relacje międzyludzkie młodzi ludzie chętniej korzystają z tradycyjnych rozwiązań. Przykładem może być wybór wizyty w przychodni przy lekkich problemach zdrowotnych (46 proc.) zamiast teleporady (26 procent). Podobne podejście widać w codziennych sytuacjach – większość ankietowanych woli płacić za paliwo w kasie niż przy tankomacie (56 proc.) i odbierać zamówione jedzenie bezpośrednio od kuriera (58 procent).

Czytaj też: Rodzice śledzący lokalizację? Pokolenie Z nie ma nic przeciwko, ale to wcale nie jest dobry znak

Dominika Wnuczyńska, Head of Brand Strategy w LoveBrands Group, mówi:

Przedstawiciele Post-Millenialsów wybierają technologię wtedy, kiedy zadanie wydaje się proste i obciążone małym ryzykiem. Natomiast jeśli problem jest bardziej złożony, wybierają “żywego” człowieka – liczą, że ten się nie zawiesi ani nie rozładuje w kluczowym momencie.

Gen Z lubi sztuczną inteligencję, ale nie bardziej niż ludzi

Sztuczna inteligencja rozwija się dynamicznie, ale nie podbiła jeszcze serc Gen Z. Kiedy “zetki” szukają pomocy w obsłudze klienta, w większości wybierają rozmowę telefoniczną (37 proc.) lub czat z konsultantem (26 proc.), a asystenci AI są dla nich ostatnią opcją (7 procent). Podobnie dzieje się w kwestiach osobistych – wstydliwe problemy wolą omawiać z zaufaną osobą (64 proc.) niż z AI (14 proc.), a życiowe decyzje najczęściej podejmują samodzielnie lub w oparciu o rady bliskich.

Czytaj też: Czy sztuczna inteligencja wie, co zrobisz, zanim sam o tym pomyślisz? Nowy trend budzi obawy etyczne

Dr Konrad Maj, psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS, wyjaśnia:

Automatyzacja jest dla nich wygodna w powtarzalnych czynnościach, ale w sprawach zdrowotnych i emocjonalnych stawiają na relacje międzyludzkie. Czy kolejne pokolenia będą bardziej otwarte na cyfrowych asystentów? Być może w niektórych obszarach zawsze będziemy preferować kontakt z prawdziwym człowiekiem. I to wcale nie jest zła wiadomość.

Chociaż aplikacje randkowe to standard dla wielu przedstawicieli Gen Z, to korzystanie z AI do doboru partnera wciąż budzi wątpliwości. Ponad połowa ankietowanych (53 proc.) woli samodzielnie szukać drugiej połówki, a tylko 19 proc. oddałoby to zadanie w ręce sztucznej inteligencji. Również w rozmowach i poznawaniu drugiej osoby młodzi ludzie niechętnie wspierają się AI (63 proc. chce to robić samodzielnie, a tylko 12 proc. skorzystałoby z pomocy technologii).

Gen Z ma także ambiwalentny stosunek do biochipów. Większość uznałaby za interesujące wszczepienie implantu, jeśli pomógłby on monitorować zdrowie (47 proc.), wykrywać nowotwory (37 proc.) lub ułatwiać komunikację w językach obcych (38 procent). Natomiast rozwiązania związane z płatnościami (19 proc.) czy odblokowywaniem drzwi (21 proc.) budzą większy sceptycyzm. I słusznie, bo to usprawnienia, których tak naprawdę (jeszcze) nie potrzebujemy.

Dorota Bieniek, Chairman LoveBrands Group, podsumowuje:

Generalizowanie preferencji pokolenia Z może być mylące. Wyniki badania pokazują, że to grupa bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać. To cenna lekcja dla firm i projektantów technologii.

Badanie potwierdza, że chociaż technologia jest dla Gen Z nieodłącznym elementem życia, nie zastąpi ona relacji międzyludzkich i realnego wsparcia w kluczowych kwestiach. To ważna informacja zarówno dla twórców usług cyfrowych, jak i dla firm, które chcą lepiej zrozumieć potrzeby młodego pokolenia.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.