Vguard to pierwsze tego typu urządzenie na świecie, które można stosować samodzielnie w domu. Co więcej – urządzenie działa podczas snu. Przypomina opaskę zakładaną na głowę, która emituje precyzyjnie kontrolowane impulsy elektryczne zsynchronizowane z fazami snu, szczególnie z fazą REM – momentem, gdy mózg utrwala wspomnienia. Elektrody w elastycznych klipsach umieszczone są w miejscu, gdzie gałąź nerwu błędnego znajduje się tuż pod powierzchnią skóry.
Stymulacja nerwu we wczesnym stadium choroby
Metoda stymulacji nerwu, znana w medycynie od lat, po raz pierwszym została wykorzystana w zupełnie inny sposób. Pacjent stosuje ją w warunkach domowych, ale z pełnym wsparciem aplikacji mobilnej i pod nadzorem lekarza. Urządzenie jest bezpieczne i proste w użyciu.
Technologia została opracowana na podstawie badań pilotażowych z udziałem 50 pacjentów, będących we wczesnym stadium choroby Alzheimera. Ich efekty to poprawia pamięci, koncentracji, jakości snu i codziennego funkcjonowania. W trakcie kilkuletnich badań zespół dokonał również nowych odkryć w zakresie neurofizjologii układu limbicznego – kluczowego dla przetwarzania pamięci. Wyniki zostały zaprezentowane na międzynarodowych kongresach medycznych.
Nowa urządzenie to nowa nadzieja dla pacjentów, rodzin i środowisk opiekuńczych w całej Polsce. Według danych epidemiologicznych z chorobą Alzheimera żyje dziś w kraju nawet 600 tys. osób – często pozostających bez dostępu do nowoczesnych metod wspierających terapię. Globalne dane Alzheimer’s Disease International wskazują na 55 milionów chorych aktualnie oraz 139 milionów do 2050 roku.

Technologia uzyskała europejską certyfikację CE MDR w leczeniu zaburzeń poznawczych, związanych z chorobą Alzheimera. Trwają przygotowania do badań klinicznych według wytycznych amerykańskiej FDA, co może otworzyć drogę do zastosowań globalnych.
Ważne objawy i dotychczasowe terapie
Aktualne metody leczenia, mają na celu głównie łagodzenie objawów i poprawę jakości życia pacjentów i ich bliskich. Należą do nich m.in. fizjoterapia, terapia zajęciowa, muzykoterapia, a w przypadku opiekunów – grupy wsparcia i pomoc psychologiczna.
Wyjątkiem jest Lecanemab, lek biologiczny zaprojektowany tak, by wiązać się z nieprawidłowym białkiem – beta amyloidem, którego odkładanie się w mózgu uważa się za kluczowy element rozwoju choroby. Zadaniem leku jest usuwanie złogów białka z mózgu, zanim doprowadzą do dalszego uszkodzenia komórek nerwowych i postępującego ich zaniku. Nie przywraca on pełnej sprawności, natomiast może spowalniać postęp choroby, szczególnie u pacjentów z jej wczesną postacią. W kwietniu tego roku Komisja Europejska wyraziła zgodę na dopuszczenie go do obrotu Unii Europejskiej.
Czytaj więcej: Nanotechnologia może odwrócić chorobę Alzheimera? U myszy to działa
Jakkolwiek przyczyny choroby nie są nadal w pełni znane, naukowcy przypuszczają, że to efekt połączenia czynników genetycznych, środowiskowych i stylu życia. Ważne, aby zwracać uwagę na pewne, niepokojące objawy, zamiast zbyt często przypisywać je naturalnym procesom starzenia. Należą do nich:
- problemy z pamięcią – początkowo krótkotrwałą, co oznacza, żeosoba zapomina niedawno poznane informacje, zadane pytania, czy ma trudności z przypomnieniem sobie bieżących wydarzeń. W miarę postępu choroby, problemy obejmują również pamięć odległą.
- zaburzenia językowe (afazja) – trudności ze znalezieniem właściwych słów podczas rozmowy, nazywaniem przedmiotów, czy też śledzeniem wątku wypowiedzi innych osób.
- trudności z wykonywaniem znanych zadań (apraksja) – utrata zdolności do wykonywania rutynowych czynności, które wcześniej były łatwe i znajome.
- dezorientacja w czasie i przestrzeni – chory traci poczucie daty, pory roku, a nawet miejsca, w którym się znajduje. Może nie pamiętać, jak dotarł do znanego jej miejsca lub gubić się w bliskim otoczeniu.
- zaburzenia myślenia abstrakcyjnego i oceny sytuacji – trudności z rozumieniem liczb, planowaniem, podejmowaniem decyzji i oceną ryzyka.
- zmiany osobowości i nastroju – drażliwość, lęk wahania emocjonalne, apatia, wycofanie.

