Zaćma to najczęstsza przyczyna odwracalnej ślepoty na świecie – odpowiada za ponad połowę przypadków utraty wzroku. W Polsce zmaga się z nią około 800 tysięcy osób, a według prognoz GUS do 2030 roku liczba ta wzrośnie do 1,3 mln. Dobra wiadomość jest taka, że, obecnie przeprowadzanych jest coraz więcej operacji z zaledwie kilkutygodniowym czasem oczekiwania – także w ramach NFZ.
Dwa tygodnie oczekiwania i kilkanaście minut operacji
Dzisiejsza operacja zaćmy trwa zaledwie kilkanaście minut i odbywa się w trybie tzw. chirurgii jednego dnia. Pacjent spędza w klinice 2–3 godziny, a następnego dnia może wrócić do codziennych czynności. Zabieg wykonuje się przez mikroskopijne, 2-milimetrowe nacięcie, które zasklepia się samo – bez konieczności zakładania szwów. Operacja jest bezbolesna, wykonywana w znieczuleniu miejscowym, a kolejki – także na NFZ, skróciły do zaledwie kilku tygodni.
Czytaj także: Nowa technika leczenia zaćmy w Polsce. Skorzystają najmłodsi pacjenci
Dr n. med. Violetta Tomczyk-Dorożyńska, dyrektor medyczna Kliniki Oko-Test w Nowym Targu i Olkuszu, placówki specjalizującej się w operacjach zaćmy, mówi:
Pacjenci często myślą, że na zabieg trzeba czekać miesiącami, że jest on bolesny, wiąże się z założeniem szwów i długą rekonwalescencją. To już dawno nieprawda. To ważne, aby pacjenci mieli dostęp do zabiegów, bo im wcześniej wykonamy operację, tym szybciej wraca się do pełnej sprawności, a ryzyko powikłań jest mniejsze. Im wcześniej wykonamy zabieg, tym większe bezpieczeństwo dla pacjenta oraz szybszy powrót do pełnej sprawności. Operacja zaćmy to dziś nie tylko kwestia komfortu widzenia, ale także jakości życia i sprawności osób starszych.
Według tegorocznych danych NFZ, klinika znajduje się w czołówce małopolskich ośrodków z największą ilością przeprowadzonych tego typu zabiegów (1,5 tys.) oraz z najkrótszym czasem oczekiwania na operację (w ramach NFZ to średnio 2 tygodnie).
Rewolucja w usuwaniu zaćmy
Zaćma to zmętnienie własnej soczewki oka. W trakcie operacji usuwa się ją i zastępuje sztuczną soczewką wewnątrzgałkową. Standardowe soczewki jednoogniskowe wszczepiane w ramach NFZ pozwalają na dobre widzenie do dali, ale pacjent wciąż musi nosić okulary do bliży.
Dr Violetta Tomczyk-Dorożyńska, wyjaśnia:
Postęp technologiczny wprowadził nowe rozwiązania takie jak soczewki wieloogniskowe EDOF (Extended Depth of Focus) czy najnowsze implanty z optyką spiralną, które zapewniają pełen zakres widzenia: do dali, bliży i odległości pośrednich. Dzięki unikalnej konstrukcji i technologii optycznej, wykorzystującej algorytmy AI do projektowania krzywizny, soczewki te umożliwiają płynne ogniskowanie obrazu w różnych odległościach, minimalizując ryzyko efektów ubocznych. Nie są one refundowane, ale pacjent może je wybrać odpłatnie.
Nie bez znaczenia są również technologie, które wspierają pracę chirurgów. Zabiegi wykonywane są z wykorzystaniem cyfrowych mikroskopów operacyjnych 3D w jakości 4K. Dają one chirurgowi niezwykle dokładny obraz oka, a wbudowane systemy nawigacji pozwalają precyzyjnie wszczepiać soczewki, minimalizując ryzyko błędu.

Obraz pola operacyjnego widzi cały zespół, co ułatwia współpracę i skraca czas zabiegu. Dodatkowe funkcje ograniczają obciążenie siatkówki światłem operacyjnym, a laserowe skanery umożliwiają kontrolę przekrojów oka w czasie rzeczywistym.

