Zły kierunek dla Polaków. 30 organizacji apeluje do Senatu o odrzucenie ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców

To może być cichy cios w już i tak kulejący system ochrony zdrowia. Trzydzieści organizacji, od fundacji pacjenckich po związki zawodowe i samorządy branżowe, apeluje do Senatu RP o odrzucenie ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Ostrzegają, że skutki będą dramatyczne: dłuższe kolejki, uboższe szpitale, ograniczony dostęp do leczenia – i to w czasach, gdy polska medycyna potrzebuje więcej, nie mniej pieniędzy.
Stetoskop – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Stetoskop – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Onkofundacja Alivia opublikowała apel, pod którym podpisało się 30 organizacji reprezentujących pacjentów, lekarzy, pielęgniarki, samorządy branżowe i pracodawców. Domagają się oni od Senatu RP odrzucenia w całości projektu ustawy, która zakłada obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.

Czytaj też: Czas na konkrety. Jak zreformować system profilaktyki raka piersi w Polsce?

Do opracowania apelu doszło po debacie zorganizowanej 14 kwietnia w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. Udział w niej wzięli m.in. przedstawiciele Porozumienia Rezydentów OZZL, Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Joanna Frątczak-Kazana, Wicedyrektorka Onkofundacji Alivia, mówi:

W sytuacji kiedy NFZ nie dysponuje odpowiednimi środkami, aby terminowo regulować zobowiązania wobec podmiotów leczniczych, podejmowane są decyzje o obniżeniu składki zdrowotnej dla jednej grupy – przedsiębiorców. System wymaga gruntownej reformy, a nie decyzji, które zmieniają sytuację ze złej w dramatyczną.

Z tej ustawy będą tylko kłopoty

Według analiz ekspertów, proponowane zmiany oznaczają zmniejszenie rocznych wpływów do Narodowego Funduszu Zdrowia aż o 4,6 miliarda zł – tyle, ile kosztuje roczne leczenie całych województw, takich jak podlaskie, lubuskie czy świętokrzyskie. Rząd deklaruje, że ubytek zostanie pokryty z budżetu państwa, lecz – jak zaznaczają sygnatariusze apelu – brakuje jakichkolwiek gwarancji prawnych takiego rozwiązania.

Czytaj też: Choroby cywilizacyjne. Nic nie zdziałamy bez edukacji i profilaktyki

Mecenas Mariusz Trojanowski z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych mówi:

To sytuacja, która całkowicie rozbije system. Mówi się, że „ciągle się dosypuje” do systemu ochrony zdrowia i nic z tego nie ma. Po pierwsze: medycyna jest coraz lepsza i coraz droższa – to naturalne, że rozwój kosztuje. Po drugie: ochrona zdrowia chce zarabiać godnie, konkurencyjnie. Obecnie środki na ochronę zdrowia trafiające do prywatnych spółek przestają być środkami publicznymi – idą nie tylko na leczenie, ale także na zyski tych spółek.

Eksperci ostrzegają, że nowa ustawa wprowadza rozwiązania niezgodne z Konstytucją RP, zwłaszcza z zasadą sprawiedliwości społecznej. Osoby o wyższych dochodach mają bowiem płacić proporcjonalnie mniej niż osoby zarabiające mniej.

Dr Maria Libura z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśnia:

Ustawa pogłębia regresywność podatku celowego, jakim jest składka zdrowotna. Rzeczywistymi wygranymi będą osoby zarabiające dużo więcej. Może też dojść do sytuacji, w której pracownik na umowie o pracę zapłaci dwa razy więcej niż jego pracodawca na kontrakcie.

Co więcej, ustawa nie była konsultowana ani ze środowiskami pacjenckimi, ani medycznymi, co organizacje uznają za rażące naruszenie zasad legislacyjnych. Jakby tego było mało, kryzys w ochronie zdrowia zbiega się z transformacją demograficzną, która już dziś zaczyna przerastać możliwości systemu.

Eksperci przekonują, że zatwierdzenie ustawy zmniejszającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców to błąd /Fot. Unsplash

Krystyna Ptok ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przekonuje:

Musimy więcej mówić o tym, że jesteśmy starzejącym się społeczeństwem. MEN nie będzie w przyszłości potrzebował tylu środków na edukację – a system ochrony zdrowia będzie musiał obsłużyć ogromną liczbę osób 65+. Od 2010 roku liczba osób powyżej 85. roku życia wzrosła o 45 proc.

Propozycja ustawy – jak zaznaczają eksperci – idzie dokładnie w przeciwnym kierunku, ograniczając środki na ochronę zdrowia w momencie, gdy potrzeby społeczne rosną w sposób bezprecedensowy. Niedofinansowanie publicznego systemu leczenia skutkuje nie tylko kolejkami i brakiem dostępności do terapii. Może prowadzić również do wzrostu wydatków na renty i zwolnienia lekarskie – pacjenci pozbawieni leczenia szybciej wypadają z rynku pracy i obciążają ZUS.

Sygnatariusze podkreślają, że potrzebna jest narodowa debata o przyszłości finansowania ochrony zdrowia – nie eksperymenty obniżające wpływy do NFZ bez planu ich zrekompensowania.

Joanna Frątczak-Kazana z Alivii podsumowuje:

Apelujemy do Senatorów RP o sprzeciw wobec ustawy, która osłabia jeden z filarów państwa. Potrzebna jest debata dotycząca źródeł oraz wysokości nakładów na zdrowie, a jej brak doprowadzi do bardzo poważnych konsekwencji. Jesteśmy głęboko przekonani, że Senat RP jest odpowiednim forum dla przeprowadzenia tej dyskusji.

Apel koordynowała Onkofundacja Alivia – od 15 lat wspierająca osoby chore na raka. Fundacja prowadzi m.in. serwis moja.alivia.org.pl oraz narzędzia wspierające pacjentów w leczeniu i finansowaniu terapii, jak Onkomapa, Onkoskaner czy Onkozbiórka. Do tej pory przekazała chorym ponad 40 milionów złotych na leczenie nierefundowane przez NFZ.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.