Smog zaciera myśli. Już kilka godzin w zanieczyszczonym powietrzu spowalnia mózg

Oddychamy nim codziennie, nawet nie zdając sobie sprawy, jak szkodliwy ma wpływ na nasz mózg. Najnowsze badania wykazały, że już kilka godzin ekspozycji na smog może pogorszyć koncentrację, utrudnić rozpoznawanie emocji i osłabić zdolność podejmowania decyzji.
Smog truje nas każdego dnia, coraz ciężej się przed tym bronić /Fot. Freepik

Smog truje nas każdego dnia, coraz ciężej się przed tym bronić /Fot. Freepik

Najnowsze badanie naukowców z Uniwersytetów w Birmingham i Manchesterze wykazało, że nawet krótkotrwała ekspozycja na pył zawieszony PM2,5 ma negatywny wpływ na funkcje poznawcze. Po zaledwie kilku godzinach w warunkach podwyższonego zanieczyszczenia uczestnicy badania mieli większe trudności z utrzymaniem uwagi, gorzej radzili sobie z rozpoznawaniem emocji oraz łatwiej ulegali rozproszeniu.

Czytaj też: Smog wywołuje podstępną chorobę. Naukowcy nie mają już wątpliwości

Co istotne, te efekty pojawiały się niezależnie od tego, czy badani oddychali przez nos, czy przez usta. To oznacza, że toksyczne substancje mogą oddziaływać na organizm różnymi drogami, a samo unikanie głębokiego oddychania w zanieczyszczonym środowisku nie stanowi skutecznej ochrony.

Smog truje nasz mózg cały czas

W ramach badania uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna z nich oddychała powietrzem wolnym od zanieczyszczeń, podczas gdy druga została wystawiona na działanie powietrza skażonego cząstkami PM2,5 pochodzącymi m.in. z dymu świec. Po czterech godzinach przeprowadzono testy mierzące pamięć roboczą, szybkość reakcji, selektywną uwagę i zdolność rozpoznawania emocji.

Czytaj też: Smog i udar mózgu – wreszcie wiemy, jak są ze sobą powiązane

Analiza wyników wykazała, że dwie kluczowe funkcje – selektywna uwaga i zdolność do interpretowania emocji – uległy znacznemu pogorszeniu u osób narażonych na zanieczyszczenie powietrza. To oznacza, że smog może nie tylko wpływać na nasze zdolności intelektualne, ale również na interakcje społeczne, utrudniając np. ocenę emocji rozmówców czy podejmowanie trafnych decyzji w sytuacjach wymagających szybkiej analizy informacji.

Badacze wskazują na mechanizmy zapalne jako głównego winowajcę pogorszenia funkcji poznawczych. Wdychane cząstki PM2,5 mogą wywoływać reakcję zapalną w organizmie, co prowadzi do zaburzeń pracy naczyń krwionośnych w mózgu i zmniejszenia dopływu tlenu do neuronów. To z kolei wpływa na tempo przetwarzania informacji oraz zdolność do kontrolowania uwagi.

Smog – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Co ciekawe, pamięć robocza pozostała względnie odporna na krótkotrwałą ekspozycję na smog. Oznacza to, że nie wszystkie funkcje poznawcze są w równym stopniu podatne na negatywne skutki zanieczyszczeń powietrza.

Wyniki badań, opublikowane w Nature Communications, mają poważne implikacje dla codziennego funkcjonowania ludzi mieszkających w miastach, gdzie poziomy zanieczyszczenia często przekraczają normy bezpieczeństwa. Nawet krótkie wyjście na zakupy w warunkach smogu może sprawić, że trudniej będzie nam skoncentrować się na liście zakupów, podejmować racjonalne decyzje i ignorować rozpraszające bodźce, takie jak promocje czy reklamy. Jeszcze bardziej niepokojące są konsekwencje dla pracowników umysłowych. Obniżona koncentracja i trudności w przetwarzaniu informacji mogą mieć negatywny wpływ na produktywność w zawodach wymagających dużego skupienia, kreatywności i analitycznego myślenia.

Choć badanie koncentrowało się na krótkoterminowych efektach zanieczyszczonego powietrza, naukowcy podkreślają, że długotrwała ekspozycja na smog może mieć jeszcze poważniejsze konsekwencje. Wcześniejsze badania wykazały, że życie w rejonach o wysokim poziomie PM2,5 zwiększa ryzyko chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera, choroba Parkinsona czy stwardnienie rozsiane.

Profesor Gordon McFiggans z Uniwersytetu w Manchesterze zwraca uwagę, że szczególnie narażone na negatywne skutki smogu są dzieci i osoby starsze. Mózg w okresie intensywnego rozwoju oraz mózg starzejący się są bardziej podatne na stres oksydacyjny i procesy zapalne, co może przyspieszać pojawienie się problemów z pamięcią, demencji czy zaburzeń koncentracji.

Zanieczyszczenie powietrza jest obecnie jednym z największych globalnych zagrożeń dla zdrowia. WHO szacuje, że w 2015 roku pył zawieszony PM2,5 przyczyniły się do 4,2 miliona przedwczesnych zgonów. Dotychczasowe badania koncentrowały się głównie na wpływie smogu na układ oddechowy i sercowo-naczyniowy, ale coraz więcej dowodów wskazuje na jego niszczące działanie na mózg.

WHO rekomenduje, aby średnie dobowe stężenie PM2,5 nie przekraczało 15 µg/m3, a roczne – 5 µg/m3. W wielu miastach na świecie wartości te są regularnie znacznie wyższe, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność obecnych regulacji dotyczących jakości powietrza.

Badacze apelują o wprowadzenie surowszych przepisów mających na celu ograniczenie emisji zanieczyszczeń, zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich. Ich zdaniem poprawa jakości powietrza powinna być traktowana nie tylko jako kwestia ekologii, ale także jako fundamentalny element ochrony zdrowia publicznego i wspierania rozwoju intelektualnego społeczeństwa. W obliczu tych odkryć jasne staje się, że czyste powietrze to nie tylko luksus, ale konieczność – dla zdrowia płuc, serca i mózgu.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.