Od 1 września 2013 roku Walijska Służba Zdrowia rozpoczęła program szczepień przeciwko półpaścowi, kierując go do osób, które w dniu rozpoczęcia programu miały dokładnie 79 lat – czyli urodzonych nie wcześniej niż 2 września 1933 r. Osoby urodzone dzień wcześniej – 1 września lub wcześniej – nie kwalifikowały się do programu. Przypadkowo stworzono w ten sposób unikatową sytuację badawczą, przypominającą randomizowane badanie kliniczne, w której dwie niemal identyczne demograficznie grupy różniły się jedynie dostępem do szczepionki.
Czytaj też: Wirusy, które budzą demencję. Nieoczekiwany duet może prowadzić do choroby Alzheimera
Dr Pasal Geldsetzer, profesor medycyny na Uniwersytecie Stanforda i główny autor badania, mówi:
To było naprawdę uderzające odkrycie. Ogromny sygnał ochronny był widoczny, niezależnie od tego, w jaki sposób analizowaliśmy dane.
Badacze przeanalizowali dane zdrowotne 282 541 dorosłych mieszkańców Walii, którzy nie mieli zdiagnozowanej demencji w chwili rozpoczęcia programu szczepień. Uczestników obserwowano przez siedem lat, aż do 2020 roku. W tym czasie 1/8 badanych – w wieku 86-87 lat – otrzymała diagnozę demencji. Jednak wśród osób, które otrzymały szczepionkę, odsetek nowych przypadków był o 20 proc. niższy.
Szczepionka przeciwko półpaścowi chroni także przed demencją – ale czy każdego?
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda wzięli pod uwagę wszystkie możliwe czynniki zakłócające. Porównywane grupy nie różniły się wykształceniem, dostępem do opieki zdrowotnej, częstotliwością wizyt lekarskich, częstością szczepień ani występowaniem chorób współistniejących, takich jak cukrzyca, choroby serca czy nowotwory.
Czytaj też: Jedna szczepionka, by ochronić przed wszystkimi wirusami
Dr Pasal Geldsetzer dodaje:
Wiemy, że jeśli wybierzemy losowo tysiąc osób urodzonych w jednym tygodniu i tysiąc z kolejnego tygodnia, nie powinno być między nimi żadnych znaczących różnic. To czyni badanie tak potężnym – jest ono niemal jak próba kliniczna z grupą kontrolną i interwencyjną, gdzie różnica sprowadza się jedynie do tego, czy dana osoba kwalifikowała się do szczepienia.
Co ważne, efekt ochronny był wyraźniejszy u kobiet niż u mężczyzn. Choć przyczyna tej różnicy nie jest jasna, autorzy sugerują, że może ona wynikać z silniejszej odpowiedzi immunologicznej u kobiet na szczepienia.
Chociaż dokładny mechanizm, za pomocą którego szczepionka przeciw półpaścowi może chronić przed demencją, pozostaje nieznany, hipotezy badaczy skupiają się na wpływie wirusa na mózg. Wirus ospy wietrznej i półpaśca (VZV) może powodować przewlekły stan zapalny układu nerwowego.

Prof. Tissa Wijeratne, neurolog i współtwórca inicjatywy World Brain Day przy Światowej Federacji Neurologii, komentuje:
To przełomowe odkrycie dla zdrowia mózgu i profilaktyki chorób neurodegeneracyjnych. Potwierdza to, co powtarzamy od lat: infekcje – zwłaszcza neurotropowe wirusy, jak VZV – mogą przyczyniać się do długoterminowego pogorszenia funkcji poznawczych. Te wyniki wzmacniają nasze kluczowe przesłanie: profilaktyka jest najważniejsza.
Obecnie na rynku stosowana jest rekombinowana szczepionka przeciwko półpaścowi (RZV), która – w przeciwieństwie do starszego preparatu – nie zawiera żywego wirusa. Składa się z fragmentu białka wirusa i adjuwantu, który stymuluje układ odpornościowy. Jest znacznie skuteczniejsza, dłużej zapewnia ochronę i może być podawana osobom z osłabioną odpornością.
Choć dane opisane w Nature są imponujące, eksperci apelują o ostrożność w interpretacji wyników. Dr Joseph Doyle, profesor chorób zakaźnych z Monash University i prezes Australazjatyckiego Towarzystwa Chorób Zakaźnych (ASID), zaznacza:
To badanie miało charakter obserwacyjny, dlatego należy zachować ostrożność w stwierdzaniu, że to właśnie szczepionka spowodowała spadek ryzyka demencji. Możliwe, że zaobserwowany efekt wynika także z innych czynników, jak np. aktywność układu odpornościowego po szczepieniu czy wzrost kontaktu z opieką zdrowotną.
Jednak nawet przy tych zastrzeżeniach, wnioski są bardzo obiecujące. Badania o podobnym profilu zostały już powtórzone w Anglii, Australii, Nowej Zelandii i Kanadzie – i w każdej z tych populacji wykazano podobny, ochronny efekt szczepionki.