Pierwszy taki przypadek w Polsce. Lekarze z Wrocławia uratowali dwulatka po udarze mózgu

Dwuletnie dziecko z udarem mózgu uratowane dzięki zaawansowanemu zabiegowi trombektomii. Wrocławscy lekarze pokazali, jak ogromne znaczenie ma szybka diagnoza, współpraca zespołu i dostęp do nowoczesnego zaplecza medycznego.
Dziecko – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

Dziecko – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

To jedna z najtrudniejszych interwencji medycznych ostatnich lat. W Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka we Wrocławiu przeprowadzono pierwszy w Polsce zabieg trombektomii u zaledwie dwuletniego dziecka z udarem niedokrwiennym mózgu. Dzięki natychmiastowej reakcji rodziców, zespołu lekarzy i nowoczesnemu zapleczu, chłopiec wraca do zdrowia. To historia medycznego heroizmu i precyzji na granicy możliwości.

Udar u dwuletniego dziecka – dramatyczna diagnoza

Chłopiec przebywał w Klinice Alergologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu przy ul. Chałubińskiego, gdzie był leczony z powodu infekcji dróg oddechowych. To właśnie w tamtejszej placówce rodzice zauważyli pierwszy niepokojący objaw: nagły niedowład kończyny górnej u syna. Nie czekając ani chwili, zaalarmowali personel medyczny. Dziecko zostało natychmiast przetransportowane na Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala im. Marciniaka, gdzie rozpoczęła się błyskawiczna procedura diagnostyczna.

Czytaj też: Po 30 latach badań FDA zatwierdza nowy lek na udar niedokrwienny

Dr n. med. Dorota Cichosz, kierująca Oddziałem Neurologii Dziecięcej w szpitalu im. Marciniaka, mówi:

Chłopca w trybie pilnym skonsultowali nasi specjaliści: neurolog dziecięcy, neurolog i radiolog interwencyjny. Potwierdzono udar i zakwalifikowano pacjenta do trombektomii.

Trombektomia to specjalistyczny zabieg polegający na mechanicznym usunięciu skrzepliny z naczynia krwionośnego mózgu, będącej przyczyną udaru niedokrwiennego. U dorosłych to procedura rutynowa – szpital im. Marciniaka wykonuje ich ponad 200 rocznie. U dzieci jednak to zupełnie inna skala trudności.

Dr n. med. Dorota Cichosz /Fot. szpital-marciniak.wroclaw.pl

Za operację odpowiedzialna była dr n. med. Katarzyna Lubkowska, neuroradiolog z Pracowni Neuroradiologii Zabiegowej:

To był pierwszy tak mały pacjent w naszym szpitalu, u którego wykonałam zabieg. U dzieci cel leczenia jest szerszy niż u dorosłych. Staramy się nie tylko przywrócić funkcje mózgu w miejscu udaru, ale przede wszystkim ratujemy życie. Każdy milimetr i każda sekunda mają znaczenie.

Zabieg wymagał niebywałej precyzji: delikatne naczynia krwionośne u dwulatka są kilkukrotnie mniejsze niż u dorosłego, a margines błędu praktycznie nie istnieje. To ogromne wyzwanie dla operatora – zarówno techniczne, jak i emocjonalne. Takie przypadki są ekstremalnie rzadkie, dlatego świadomość, że lekarze robią coś pionierskiego, była jednocześnie motywująca i obciążająca.

Powodzenie interwencji nie byłoby możliwe bez specjalistycznego zaplecza. Szpital im. Marciniaka to jeden z nielicznych ośrodków w kraju, który łączy w sobie zarówno zaawansowaną pracownię neuroradiologii, jak i intensywną terapię pediatryczną oraz oddział neurologii dziecięcej.

Dr n. med. Katarzyna Lubkowska tłumaczy:

Na miejscu mamy doświadczonych neurologów dziecięcych, anestezjologów, radiologów interwencyjnych i techników. Tego typu kompletność zespołu w jednym ośrodku to ogromny atut – większość placówek pediatrycznych w Polsce takiego komfortu nie posiada.

Po udanym zabiegu chłopiec został przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dziecięcej. Gdy jego stan się ustabilizował, trafił pod opiekę neurologów dziecięcych. Kilka tygodni później rozpoczął rehabilitację na oddziale przy ul. Koszarowej.

Udar mózgu dotyka co roku 100 mln osób na świecie – nie tylko dorosłych /Fot. Freepik

Choć udary mózgu kojarzą się z osobami starszymi, zdarzają się również u dzieci. Wymagają jednak innej diagnostyki i innego podejścia terapeutycznego. W przypadku dwuletniego pacjenta lekarze podejrzewają, że przyczyną była niewielka, wcześniej niezdiagnozowana wada serca, na którą nałożyła się infekcja.

Dr Dorota Cichosz wyjaśnia:

Dziś dziecko jest w bardzo dobrym stanie ogólnym, z niewielkimi pozostałościami neurologicznymi. Z wniosków ze wstępnej diagnostyki wynika, że chłopiec miał kardiologiczną predyspozycję. Obecnie jest pod opieką specjalistów kardiologii dziecięcej.

Kluczowe znaczenie ma czas: im szybciej rozpoznany udar, tym większe szanse na ograniczenie skutków neurologicznych. W tym przypadku kluczowa była reakcja rodziców i skoordynowane działanie zespołu medycznego.

Dolnośląski Szpital im. Marciniaka od lat należy do ścisłej czołówki europejskich ośrodków udarowych. Regularnie zdobywa prestiżowe nagrody od organizacji ESO Angels, która promuje najwyższe standardy leczenia udarów mózgu. W ostatnich latach placówka uzyskała statusy platynowy i diamentowy – ten drugi przyznawany jedynie trzem szpitalom w Polsce.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.