Nie chcemy żyć wiecznie, chcemy żyć sprawnie. Jak spowolnić starzenie?

Przez lata starzenie było traktowane jak nieuchronny bieg natury – jak zmarszczki, których nie da się wygładzić i włosy, których nie da się zatrzymać przed siwieniem. Ale dziś nauka mówi: to nie cały obraz. Dzięki postępom biologii molekularnej, farmakologii i medycynie stylu życia coraz lepiej rozumiemy, co tak naprawdę nas postarza – i jak możemy ten proces spowolnić.
Fot. Unsplash

Fot. Unsplash

Jeszcze dekadę temu spowalnianie starzenia kojarzyło się z filmami science fiction – dziś staje się jednym z głównych tematów biologii translacyjnej. Zespół naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, we współpracy z badaczami z Wielkiej Brytanii i USA, opublikował właśnie przeglądową analizę współczesnej wiedzy o mechanizmach starzenia. Kierowany przez dr Piotra Chmielewskiego projekt pokazuje, że choć sam proces starzenia jest złożony i wielowymiarowy, niektóre jego komponenty można modyfikować.

Czytaj też: Hormony a starzenie. Nowe spojrzenie na zmarszczki i siwe włosy

Zgodnie z publikacją w Aging and Disease, kluczem do zrozumienia starzenia jest nie tylko upływ czasu, ale – przede wszystkim – utrata integralności biologicznej organizmu. Proces ten manifestuje się w uszkodzeniach DNA, zaburzeniach ekspresji genów, stresie oksydacyjnym oraz coraz mniej wydajnych systemach naprawczych. To one prowadzą do rozwoju typowych chorób wieku starszego: sercowo-naczyniowych, nowotworów, demencji.

Starzenie się to nie choroba, ale można na nie wpływać

Jednym z najbardziej intrygujących i zarazem przełomowych odkryć w biologii starzenia ostatnich lat jest rola tzw. komórek senescentnych. To komórki, które po osiągnięciu określonej liczby podziałów (lub po doznaniu poważnych uszkodzeń DNA) wchodzą w stan trwałej, ale żywej „hibernacji” – przestają się dzielić, nie spełniają już swoich pierwotnych funkcji, ale nie podlegają również naturalnej śmierci komórkowej, czyli apoptozie. Co więcej, ich obecność nie pozostaje obojętna dla otoczenia – przeciwnie, komórki te stają się wręcz toksyczne dla sąsiadujących zdrowych tkanek.

Czytaj też: Nowy lek odwraca starzenie się skóry i przyspiesza gojenie ran

Dr Piotr Chmielewski wyjaśnia:

Eliminacja komórek starych replikacyjnie to obecnie jeden z najważniejszych celów terapeutycznych.

Zamiast milczeć, komórki senescentne zaczynają emitować cały zestaw związków zapalnych, enzymów proteolitycznych i czynników wzrostu – znanych zbiorczo jako SASP (senescence-associated secretory phenotype). Ich aktywność wywołuje przewlekły stan zapalny na poziomie tkankowym, przyczyniający się do uszkodzeń komórkowych, degeneracji struktur białkowych i osłabienia funkcji narządów. Efektem jest nasilone starzenie się organizmu „od środka”, które nieuchronnie przekłada się na większe ryzyko chorób cywilizacyjnych: miażdżycy, cukrzycy typu 2, nowotworów czy schorzeń neurodegeneracyjnych. Ale – jak zaznacza badacz – nie można ich demonizować:

Komórki te pełnią również pozytywną rolę, ponieważ wspierają naprawę tkanek, gojenie się ran i chronią przed rozwojem nowotworów na krótką metę. Dlatego terapie powinny być precyzyjne i dostosowane do konkretnego kontekstu.

Odpowiedzią farmakologii na problem komórek senescentnych są tzw. senolityki – cząsteczki selektywnie eliminujące te komórki. Równolegle trwają badania nad innymi substancjami potencjalnie wydłużającymi okres zdrowia, jak popularna metformina, znana przede wszystkim z leczenia cukrzycy typu 2. Czy mogą działać profilaktycznie u zdrowych osób?

Starzenie to naturalny proces, ale można na niego wpływać, także lekami /Fot. Freepik

Dr Chmielewski podchodzi do tego z dużym sceptycyzmem:

Metformina, choć bezpieczna w leczeniu cukrzycy typu 2, oddziałuje na wiele szlaków, a jej wpływ na procesy starzenia u osób zdrowych pozostaje niejasny.

Obecnie trwające badanie TAME (Targeting Aging with Metformin) ma na celu sprawdzenie tej hipotezy w populacji klinicznej. Ale jak na razie brak jednoznacznych dowodów na skuteczność takich terapii w przedłużaniu życia bez chorób.

Ruch, dieta i relacje – stara mądrość, nowe dane

W świecie zdominowanym przez farmaceutyczne nowinki, często zapominamy, że najskuteczniejsze interwencje są proste. Regularny ruch, zbilansowana dieta, rezygnacja z używek i pielęgnowanie relacji społecznych – to wszystko ma potwierdzone działanie geroprotekcyjne.

Dr Piotr Chmielewski zauważa:

Te interwencje zmniejszają ryzyko chorób i przedwczesnej śmierci, a ich skuteczność potwierdzono w licznych badaniach prospektywnych i metaanalizach. W przeciwieństwie do tego, większość tzw. terapii przeciwstarzeniowych pozostaje na etapie badań przedklinicznych.

Warto zaznaczyć, że zdrowy styl życia nie tylko chroni przed starzeniem, ale też wpływa na ekspresję genów i funkcjonowanie mitochondriów, czyli „elektrowni” naszych komórek. Aktywność fizyczna poprawia neurogenezę i sprzyja zachowaniu sprawności intelektualnej, a dieta przeciwzapalna (np. śródziemnomorska) redukuje stres oksydacyjny – jeden z głównych mechanizmów uszkadzających komórki w starzejącym się organizmie.

W perspektywie nadchodzących dekad kluczowe może okazać się podejście spersonalizowane. Opiera się ono na analizie indywidualnych profili epigenetycznych, markerów mikroRNA i sygnatur metabolicznych. Te dane mogą pozwolić dostosować interwencje do konkretnego pacjenta – nie tylko pod kątem genetyki, ale również biologicznego wieku jego tkanek.

Dr Chmielewski zastrzega jednak:

Personalizacja interwencji na podstawie profilu molekularnego, epigenetycznego czy metabolicznego to obiecująca koncepcja, znana jako „personalized geroscience”. Jednak koncepcja ta jest na wczesnym etapie rozwoju i daleka jest od praktycznego zastosowania klinicznego.

Warto pamiętać, że starzenie się nie jest chorobą – to naturalna część biologicznego cyklu życia. Próby jego „leczenia” mogą prowadzić do niebezpiecznego uproszczenia problemu.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.