Rewolucja w urologii. Kamienie nerkowe znikają w wirze ultradźwięków

Zespół naukowców z Walencji stworzył nowatorskie, przenośne urządzenie do leczenia kamicy nerkowej – Lithovortex. Dzięki wykorzystaniu wirujących wiązek ultradźwiękowych, kamienie można teraz rozbijać szybciej, bez bólu i bez konieczności znieczulenia. Technologia może zrewolucjonizować nie tylko urologię, ale też leczenie innych zwapnień.
Kamienie nerkowe można usunąć bez bólu i dyskomfortu? Nowa metoda pokazuje, że tak /Fot. Freepik

Kamienie nerkowe można usunąć bez bólu i dyskomfortu? Nowa metoda pokazuje, że tak /Fot. Freepik

Kamica nerkowa to przypadłość, która potrafi być niezwykle bolesna – a jej leczenie, choć coraz bardziej nowoczesne, nadal bywa inwazyjne i nieprzyjemne dla pacjentów. Dlatego doniesienia z hiszpańskiej Walencji budzą ogromne zainteresowanie w świecie medycyny. Zespół badaczy z Universitat Politècnica de València (UPV), Hiszpańskiej Rady Badań Naukowych (CSIC) oraz szpitala La Fe opracował prototyp urządzenia o nazwie Lithovortex, które wykorzystuje nowy typ ultradźwięków do rozbijania kamieni nerkowych.

Czytaj też: 105 dni z tytanowym sercem. Nowa era transplantologii

Urządzenie jest przenośne, stosunkowo tanie i nieinwazyjne, a co najważniejsze – działa szybciej i delikatniej niż obecnie stosowane technologie. Jego działanie opiera się na nowym rodzaju fal ultradźwiękowych: tzw. wiązkach wirów akustycznych (acoustic vortex beams).

Kamienie nerkowe zamienione na piasek

W odróżnieniu od tradycyjnej litotrypsji falą uderzeniową (ESWL), która “uderza” w kamień silnymi impulsami akustycznymi generowanymi z zewnątrz ciała pacjenta, Lithovortex działa w sposób bardziej subtelny i precyzyjny. Zamiast bezpośrednich, punktowych uderzeń, które niosą ze sobą ryzyko uszkodzenia otaczających tkanek i powodują silny ból, nowe urządzenie tworzy wokół kamienia nerkowego zjawisko przypominające miniaturowy dźwiękowy wir wodny.

Czytaj też: Przełom w leczeniu osteoporozy. Nowy hydrożel wzmacnia kości w dwa tygodnie

Ten “dźwiękowy wir” obraca się wokół kamienia z ogromną prędkością, jednocześnie koncentrując swoją energię dokładnie na jego powierzchni i wnętrzu. Fala dźwiękowa nie naciera frontalnie, lecz tworzy rotacyjne pole sił ścinających, które delikatnie, ale skutecznie rozrywa strukturę kamienia od środka, powodując jego fragmentację na drobne, łatwe do wydalenia cząstki.

Lithovortex (po prawej) rozbija kamienie nerkowe inaczej niż standardowa metoda ESWL (po lewej) /Fot. UPV

To tak, jakby kamień został objęty mikroskopowym, lecz niezwykle intensywnym wirującym ruchem, który zamiast zniszczyć go brutalnie, rozplata go na “piasek” – precyzyjnie i bezpiecznie, bez konieczności stosowania wysokiego ciśnienia czy energii. Dzięki temu Lithovortex minimalizuje ryzyko urazów, eliminuje potrzebę znieczulenia i skraca czas trwania całego zabiegu.

Wiązki wirów akustycznych są na tyle skuteczne, że do osiągnięcia efektu potrzeba tylko połowy energii, jaką zużywa standardowy ESWL. W praktyce oznacza to krótszy czas zabiegu, mniejsze ryzyko bólu i urazów oraz brak konieczności stosowania znieczulenia.

Zespół odpowiedzialny za stworzenie Lithovortex /Fot. UPV

Urządzenie składa się z głowicy terapeutycznej emitującej ultradźwięki, która jest umieszczona na zautomatyzowanym ramieniu robotycznym. Całość kontrolowana jest przez system obrazowania medycznego, pozwalający na precyzyjne namierzanie kamieni.

Dr César David Vera Donoso, urolog z La Fe Hospital, podkreśla:

Zaletą tego typu fal jest to, że dzięki ich efektywności możemy znacząco zmniejszyć ich amplitudę, a co za tym idzie – zredukować ryzyko uszkodzeń tkanek i bólu.

Dodatkowo, dzięki niewielkim rozmiarom i mobilności, zabieg można będzie wykonywać ambulatoryjnie, bez konieczności przebywania w szpitalu czy wykorzystywania dużych, kosztownych urządzeń.

Choć głównym zastosowaniem Lithovortex ma być leczenie kamicy nerkowej, twórcy widzą potencjał tej technologii także w innych dziedzinach medycyny. Możliwe jest np. zastosowanie jej do rozbijania zwapnień zastawek serca, takich jak kalcyfikacja zastawki aortalnej.

Obecnie urządzenie zostało przetestowane na sztucznych kamieniach, a także walidowane ex vivo na rzeczywistych kamieniach nerkowych we współpracy z Jednostką Litotrypsji Szpitala La Fe. Kolejny etap to testy na modelach zwierzęcych, które mają rozpocząć się w 2026 roku. Rosnące zainteresowanie środowiska medycznego oraz pozytywne wyniki badań wskazują, że Lithovortex może w niedalekiej przyszłości wejść do klinicznej praktyki.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.