– Po okresie stagnacji, ostatnie lata to rzeczywiście był przełom w diabetologii. Zresztą cały czas dzieje się coś nowego. Nie ma wręcz tygodnia bez nowych badań, nowinek. Poznajemy nową farmakoterapię cukrzycy ale też nowe technologie medyczne, które zmieniły nie tylko życie osób z cukrzycą ale też codzienną praktykę lekarza diabetologa.
Leczenie cukrzycy z danymi w „chmurze”
Jeszcze parę lat temu e-wizyta czy e-porada była czymś niezwykłym – dziś jest u nas codziennością. Trochę wymusiła to pandemia. Dziś diabetolog jest „za pan brat” z „chmurą”, w której zawarte są różne dane. Jeśli pacjenci chcą się z nami dzielić danymi, to mamy dziś możliwość dokładnego monitorowania leczenia na odległość. To jest naprawdę przełom – tłumaczy w podcaście Focus o Zdrowiu prof. dr hab. n med. Grzegorz Dzida, specjalista chorób wewnętrznych, hipertensjolog, diabetolog, Kierownik Oddziału Diabetologii Katedry i Klinki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Czytaj także: Nie każda cukrzyca jest taka sama. Nowe badania zmieniają spojrzenie na ryzyko chorób serca
Jednak dodaje: – Doszliśmy też do wniosku, że nasi mistrzowie, diabetolodzy z przełomu wieku, od których uczyliśmy się, mieli rację, że poziom glikemii jest bardzo ważny. Starali się określać takie normy i takie wartości docelowe, które nam wydawały się może nie tyle bez sensu, co nie do osiągnięcia. My skupiliśmy się na farmakologicznej protekcji sercowo-naczyniowo-nerkowej. Nowe leki dawały możliwość takiej protekcji, trochę mniej zwracaliśmy uwagę na wysokość glikemii. Jednak dopiero te leki plus systemy ciągłego monitorowania glikemii pokazały nam, że jednak poziom glikemii jest ważny i że nasi mistrzowie mieli rację. Nowe leki i nowe technologie zmieniły szczególnie życie pacjentów z cukrzycą typu 1.
Nie chcą kontroli
Co ciekawe, jak tłumaczy prof. Dzida, jest część młodych dorosłych, którzy świadomie nie chcą z tych zdobyczy nauki korzystać. To korzystanie oznacza kontrolę, a oni nie chcą być kontrolowani. Dlatego diabetolog musi podchodzić bardzo indywidualnie do swojego pacjenta. Z drugiej strony jesteśmy już o krok od zrealizowania marzenia, którym było stworzenie bionicznej trzustki. Jak zaznacza profesor – ona właściwie już jest. Potrzeba jednak dokładnych badań, żeby mogła trafić do wszystkich potrzebujących jej diabetyków.