Przewlekły ból to jedna z najczęstszych i najbardziej wyniszczających dolegliwości XXI wieku. Według danych CDC cierpi na niego około 20 proc. dorosłych Amerykanów. Przez lata uśmierzanie tego bólu opierało się głównie na opioidach – silnych, ale obarczonych poważnymi skutkami ubocznymi środkach. Ich masowe przepisywanie przyczyniło się do powstania jednego z największych kryzysów zdrowotnych w historii USA. W samym tylko 2024 r., mimo spadku względem roku poprzedniego, z powodu przedawkowania opioidów zmarło ponad 48 tys. osób.
Czytaj też: Metformina łagodzi ból zwyrodnieniowy kolan i może opóźnić operację
Potrzeba skutecznej, ale bezpieczniejszej alternatywy jest paląca. W ostatnich latach rozwój nauki przyniósł kilka ciekawych koncepcji – od leków aktywujących się tylko w obecności sygnałów bólowych, przez modulację genów za pomocą CRISPR/Cas9, po substancje pochodzenia zwierzęcego, jak np. peptydy z jadu ptasznika. Ale żaden z dotychczasowych kandydatów nie zbliżył się tak bardzo do ideału, jak właśnie SBI-810.
Jak działa lek SBI-810?
Nowa cząsteczka, nazwana roboczo SBI-810, została opracowana przez naukowców z Duke University i opisana w czasopiśmie Cell. To nieopioidowy lek przeciwbólowy o unikatowym mechanizmie działania. Zamiast oddziaływać na szerokie spektrum receptorów – jak czynią to opioidy – SBI-810 aktywuje wyłącznie sygnał molekularny związany z białkiem β-arrestyną-2 na receptorach neurotensyny typu 1 (NTSR1) zlokalizowanych w ośrodkowym i obwodowym układzie nerwowym.
Czytaj też: Lek zsynchronizowany z organizmem. Kapsułka, która myśli za pacjenta
Aktywacja tego szlaku prowadzi do zahamowania przekazywania sygnałów bólowych bez wpływu na układ nagrody w mózgu, który odpowiada za działanie euforyzujące opioidów. To kluczowa cecha, która oznacza, że pacjenci nie będą odczuwać „odurzenia”, a więc ryzyko uzależnienia praktycznie nie istnieje. W testach na myszach preparat znacząco zmniejszał odczucia bólowe związane z nacięciami chirurgicznymi, urazami nerwów i złamaniami kości.
Jednym z największych problemów w terapii opioidowej jest narastająca tolerancja – aby uzyskać ten sam efekt, konieczne jest zwiększanie dawek, co szybko prowadzi do uzależnienia i poważnych komplikacji. SBI-810 tej cechy nie wykazuje. Myszy nie rozwinęły tolerancji nawet po wielokrotnym podaniu leku, co sugeruje, że jego skuteczność może być stabilna w długim czasie.

Ponadto zwierzęta leczone SBI-810 nie doświadczały typowych dla opioidów skutków ubocznych, takich jak zaparcia, senność, zaburzenia pamięci czy depresja oddechowa. Wszystko to wskazuje, że nowa cząsteczka działa nie tylko skutecznie, ale też nadzwyczaj selektywnie – trafiając dokładnie tam, gdzie trzeba, i zostawiając resztę organizmu w spokoju.
Dr Ru-Rong Ji, główny autor badania i dyrektor Duke Anesthesiology Center for Translational Pain Medicine, powiedział:
To, co czyni ten związek ekscytującym, to fakt, że jest zarówno przeciwbólowy, jak i nieopioidowy.
Zespół badawczy z Duke University zabezpieczył już kilka patentów na swój wynalazek, co może przyspieszyć jego rozwój i potencjalną komercjalizację. Kolejnym krokiem będą badania kliniczne na ludziach, które mają odpowiedzieć na kluczowe pytanie: czy działanie SBI-810 u ludzi będzie równie skuteczne i bezpieczne, jak u gryzoni.
Jeśli tak się stanie, nowa cząsteczka może stać się punktem zwrotnym w leczeniu bólu – nie tylko ratując życie pacjentów, ale też uwalniając ich od niewidzialnych kajdan uzależnienia. Po dekadach dominacji opioidów medycyna być może wreszcie znalazła godnego następcę – i to takiego, który nie żąda duszy w zamian za ulgę.