Takich operacji kiedyś nikt nie chciał robić. Chirurgia piersi z rekonstrukcją w jednym

W Zielonej Górze wystartował program endoskopowego leczenia raka piersi. Prowadzi go jeden z najlepszych specjalistów w Europie – dr n. med. Paweł Pyka. Nowoczesna chirurgia, w której zamiast skalpela liczy się precyzja kamery i brak blizn, może zmienić sposób, w jaki leczymy nowotwory piersi w Polsce.
Kobieta – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

Kobieta – zdjęcie poglądowe /Fot. Freepik

W Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze rozpoczął się właśnie nowy rozdział w chirurgii piersi – operacje usunięcia guza nowotworowego i natychmiastowej rekonstrukcji wykonuje się tu teraz przy pomocy technik laparoskopowych. Pionierski zabieg odbył się zaledwie kilka dni temu. Całą pierś usunięto i zrekonstruowano przez niewielkie, zaledwie czterocentymetrowe nacięcie pod pachą. Prowadził go jeden z najważniejszych dziś chirurgów onkologicznych w kraju – dr n. med. Paweł Pyka, który od lipca rozpoczął współpracę z zielonogórską placówką. Jak zapowiada – to dopiero początek.

Operacje, których kiedyś nikt nie chciał robić

Endoskopowe operacje piersi to jedno z najnowszych osiągnięć onkoplastyki. Dzięki zastosowaniu kamery i precyzyjnych manipulatorów lekarze mogą usunąć całą pierś i jednocześnie ją odtworzyć – bez potrzeby wykonywania dużych cięć, rozległych szwów, czy pozostawiania widocznych blizn. Operacja odbywa się przez jedno cięcie w pachowej fałdzie skórnej – to właśnie tam wprowadza się kamerę i narzędzia.

Czytaj też: Testy wielogenowe szansą na skuteczniejszą walkę z rakiem piersi. Pacjentki apelują: „Nie chcemy być leczone w ciemno”

Jak wyjaśnia dr Pyka, nowoczesny żelowy port o średnicy 8 cm pozwala lekarzom przeprowadzać skomplikowany zabieg niemal jak przez dziurkę od klucza:

Kiedyś musieliśmy wykonać kilka cięć w okolicy piersi – było to krwawe, skomplikowane i dawało powikłania. Nikt nie chciał tego robić. Dziś, dzięki dziesięciokrotnemu powiększeniu pola operacyjnego i nowym narzędziom, możliwe jest precyzyjne usunięcie całej tkanki gruczołowej bez uszkadzania okolicznych struktur. To przekłada się na znacznie lepsze gojenie i większe bezpieczeństwo dla pacjentki.

Choć tego typu operacje brzmią futurystycznie, Polska jest dziś jednym z liderów w Europie w zakresie endoskopowego leczenia raka piersi. Ogromna w tym zasługa właśnie dr Pyki – chirurga, który od listopada 2023 r. wykonał już kilkadziesiąt takich zabiegów i, wraz z prof. Piotrem Plutą z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, ma największe w Europie doświadczenie kliniczne w tej technice. Obaj lekarze nie tylko operują, ale także szkolą innych specjalistów z całego kontynentu.

Dr Paweł Pyka /Fot. SU w Zielonej Górze

Dr Pyka dodaje:

Już od pewnego czasu wiemy, jak leczyć nowotwory piersi – wyleczalność jest na poziomie ponad 80 proc. Teraz zależy nam również na tym, aby nie okaleczać kobiety, żeby pierś po operacji wyglądała dobrze.

Chirurgia piersi przeszła w ostatnich latach prawdziwą rewolucję. W miejsce agresywnego, często okaleczającego leczenia, pojawiła się onkoplastyka – czyli podejście łączące skuteczność onkologii z precyzją i wrażliwością chirurgii plastycznej.

Dr Pyka tłumaczy:

Im mamy więcej możliwości plastycznych, tym większe guzy możemy wyciąć bez amputacji, z zachowaniem własnej piersi. Jeśli kobieta po operacji ma własną pierś, to jest najlepsze, co może się zdarzyć. Tam jest dobre czucie, dobra temperatura. I właśnie onkoplastyka skupia się na tym, by tę pierś zachować.

W sytuacjach, gdy nie da się uniknąć amputacji, lekarze w Zielonej Górze od razu podczas tego samego zabiegu przeprowadzają rekonstrukcję – implant wprowadzany jest pod skórę przez pachowe nacięcie. Nie każda pacjentka się kwalifikuje – w niektórych przypadkach konieczna jest np. radioterapia – ale u odpowiednio dobranych chorych efekty są porównywalne z najlepszymi światowymi ośrodkami.

Nowy standard leczenia raka piersi

Pacjentki, które chcą skorzystać z takiego leczenia, trafiają najpierw do Poradni Onkologicznej kierowanej przez dr Marka Szwieca. Tam odbywa się kwalifikacja do zabiegu. Następnie plan leczenia opracowują wspólnie dr Pyka oraz lekarze z Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej – dr Maja Molska i dr Marcin Cieciorowski. Jak podkreśla zespół, każda pacjentka traktowana jest indywidualnie. Rak piersi to dziś nie jedna, ale aż 15 różnych chorób.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja przewiduje ryzyko raka piersi na lata przed diagnozą

W planach zespołu jest rozbudowa programu leczenia raka piersi w Zielonej Górze – tak, aby szpital stał się regionalnym centrum onkoplastyki. Jeśli ten cel się powiedzie, Lubuskie może zyskać placówkę, do której przyjeżdżać będą pacjentki nie tylko z Polski, ale i z całej Europy.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.