Chirurgia jak z filmu SF. Pierwsza w pełni robotyczna transplantacja serca w USA

Bez otwierania klatki piersiowej, bez łamania mostka, bez komplikacji. Zamiast tradycyjnych narzędzi – robot, precyzja milimetrowych nacięć i technologiczna maestria. W Baylor St. Luke’s Medical Center przeprowadzono pierwszy w Stanach Zjednoczonych w pełni robotyczny przeszczep serca, otwierając nową erę w transplantologii.
Chirurdzy – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Chirurdzy – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

17 czerwca 2025 roku chirurdzy z Baylor St. Luke’s Medical Center w Houston wykonali pierwszy w historii USA pełen przeszczep serca u dorosłego pacjenta z wykorzystaniem wyłącznie chirurgii robotycznej. Operacja została przeprowadzona bez klasycznego otwarcia klatki piersiowej, co oznacza, że nie doszło do przecięcia mostka – standardowej procedury w tradycyjnej transplantologii serca.

Czytaj też: Transplantacyjna fizyka kwantowa. Gdańsk na czele rewolucji wielonarządowych przeszczepień

Zamiast tego zespół kierowany przez dr Kennetha Liao użył robota chirurgicznego do wykonania kilku niewielkich, precyzyjnych nacięć w przedniej ścianie jamy brzusznej. Serce zostało usunięte i wszczepione przez przestrzeń przedotrzewnową – obszar pomiędzy otrzewną a ścianą brzucha – co pozwoliło uniknąć głębokiej ingerencji w klatkę piersiową.

Jak podkreśla dr Kenneth Liao:

Zachowanie integralności ściany klatki piersiowej to ogromna korzyść. Pozwala zminimalizować ryzyko zakażeń, wspiera szybszy powrót funkcji oddechowej, ułatwia wczesną mobilizację pacjenta i znacząco skraca czas rekonwalescencji – co ma kluczowe znaczenie u osób przyjmujących leki immunosupresyjne po transplantacji.

Operacja robotyczna, ale wyczyn człowieka

Tradycyjne otwarcie mostka wiąże się nie tylko z większym urazem operacyjnym, ale też z ryzykiem powikłań krwotocznych. Przecięcie kości prowadzi do obfitego krwawienia, zwiększając częstość transfuzji krwi. Tymczasem robotyczne podejście eliminuje ten problem – nie tylko zmniejsza straty krwi, ale co kluczowe – redukuje potrzebę przetaczania obcej krwi, co może prowadzić do wytworzenia przeciwciał anty-HLA, zagrażających długoterminowemu przetrwaniu przeszczepionego narządu.

Czytaj też: Nowy organ na liście przeszczepów. Historyczna operacja w USA

Pacjentem był 45-letni mężczyzna, który od listopada 2024 r. przebywał w szpitalu z powodu zaawansowanej niewydolności serca. Jego krążenie wspierano za pomocą kilku urządzeń mechanicznego wspomagania – prawdopodobnie LVAD oraz ECMO. Serce zostało przeszczepione na początku marca 2025 r. Po miesiącu hospitalizacji pacjent został wypisany do domu – bez żadnych komplikacji. To właśnie jego przypadek wyznaczył granicę pomiędzy dotychczasową praktyką chirurgiczną a nową erą transplantologii – erą robotów, która jeszcze dekadę temu wydawała się należeć do science fiction.

Dla Baylor St. Luke’s Medical Center to nie tylko chirurgiczny sukces, ale również symboliczne potwierdzenie pozycji lidera w światowej medycynie. Dyrektor szpitala, dr Bradley T. Lembcke, nazwał ten przełom „koroną osiągnięć Baylor” i podkreślił, że tylko najbardziej zaawansowane ośrodki są w stanie sprostać tak złożonym procedurom.

Dr Kenneth Liao jest pionierem robotycznych operacji serca /Fot. Baylor St. Luke’s Medical Center

Dr Todd Rosengart, kierownik Departamentu Chirurgii im. Michaela E. DeBakeya przy Baylor College of Medicine, dodał:

To gigantyczny krok naprzód w uczynieniu nawet najbardziej skomplikowanych operacji bezpieczniejszymi. Fakt, że możemy dziś zaoferować światu tak wielki sukces, świadczy o tym, że innowacja idzie w parze z praktyką kliniczną.

Baylor nie pierwszy raz przełamuje granice. W 2024 r. zespół z Houston był także pierwszym, który wszczepił człowiekowi w pełni sztuczne serce BiVACOR, a w 2025 r. jako pierwszy w Teksasie wykonał podwójną transplantację płuc metodą robotyczną. To pokazuje spójność strategii placówki: systematyczne przesuwanie granic możliwości w kierunku mniejszej inwazyjności, większej precyzji i lepszych wyników klinicznych.

Przyszłość chirurgii serca?

Choć operacja miała charakter pionierski, lekarze z Baylor już planują kolejne robotyczne przeszczepy serca. Jak zaznacza dr Liao, celem jest upowszechnienie tej technologii w praktyce klinicznej – szczególnie u pacjentów wysokiego ryzyka, dla których klasyczna operacja wiąże się z dużym obciążeniem.

Czytaj też: 620 dni życia z sercem świni. Nadzieja dla niemowląt czekających na przeszczep

Robotyka chirurgiczna nie tylko oferuje większą precyzję – eliminuje też czynniki ludzkiego błędu, umożliwia operowanie w trudno dostępnych miejscach oraz pozwala na lepsze obrazowanie struktur anatomicznych w czasie rzeczywistym. Dla transplantologii oznacza to ogromny potencjał: możliwość zmniejszenia odrzutów, krótsze pobyty w szpitalu i lepszą jakość życia pacjentów po zabiegu.

Jak ujął to dr Liao:

Naszym celem jest oferowanie pacjentom najbezpieczniejszych, najskuteczniejszych i najmniej inwazyjnych metod leczenia. Robotyka daje nam możliwość realizacji tego celu w sposób, który jeszcze kilka lat temu był nie do pomyślenia.

Co roku na świecie wykonuje się około 4000-6000 przeszczepów serca. W samych Stanach Zjednoczonych liczba ta sięga około 3700-3800 transplantacji rocznie. Statystyki te stoją jednak w opozycji do globalnego zapotrzebowania – szacuje się, że nawet 50 000 osób na świecie czeka na nowy organ z powodu niewydolności serca.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.