Semaglutyd zmniejsza ryzyko zawału serca i udaru mózgu o 23 procent. Wyniki badania REACH

W największym jak dotąd badaniu porównawczym przeprowadzonym w realnych warunkach klinicznych semaglutyd podawany raz w tygodniu wykazał wyraźną przewagę nad dulaglutydem. Stosowanie leku wiązało się z 23-procentowym zmniejszeniem ryzyka zawału serca, udaru mózgu i zgonu wśród pacjentów z cukrzycą typu 2 i chorobami układu krążenia.
Serce – grafika poglądowa /Fot. Freepik

Serce – grafika poglądowa /Fot. Freepik

Wyniki badania REACH, ogłoszone przez firmę Novo Nordisk podczas dorocznego kongresu Europejskiego Stowarzyszenia Badań nad Cukrzycą (EASD) w Wiedniu, stanowią istotny przełom w ocenie skuteczności leków inkretynowych w kontekście prewencji chorób sercowo-naczyniowych. To pierwsze na świecie badanie typu „head to head”, w którym porównano dwa najczęściej stosowane leki z grupy agonistów receptora glukagonopodobnego peptydu 1 (GLP-1 RA) – semaglutyd i dulaglutyd – nie w warunkach laboratoryjnych, lecz w codziennej praktyce klinicznej.

Czytaj też: Prosty suplement diety może zniwelować największą wadę semaglutydu

Analiza objęła dane niemal 60 tys. amerykańskich pacjentów z cukrzycą typu 2 i współistniejącą miażdżycową chorobą sercowo-naczyniową (ASCVD), uczestników programu Medicare w wieku co najmniej 66 lat. Osoby te należą do grupy szczególnie narażonej na wystąpienie zawału serca, udaru mózgu czy nagłego zgonu sercowego, a jednocześnie rzadko były dotąd reprezentowane w badaniach klinicznych.

Semaglutyd chroni serce – to już pewne

Analiza danych wykazała, że pacjenci leczeni semaglutydem mieli o 23 proc. mniejsze ryzyko wystąpienia poważnych niepożądanych zdarzeń sercowo-naczyniowych (tzw. 3-MACE, obejmujących zawał serca, udar mózgu i zgon z przyczyn sercowo-naczyniowych) w porównaniu z pacjentami przyjmującymi dulaglutyd. Co więcej, stosowanie semaglutydu wiązało się z 26-procentową redukcją ryzyka zgonu z jakiejkolwiek przyczyny.

Czytaj też: Semaglutyd z dodatkową korzyścią. Lekarze nie mają wątpliwości

Wyniki te potwierdzają, że choć leki z grupy GLP-1 RA mają podobny mechanizm działania, nie są one równoważne pod względem skuteczności klinicznej. Semaglutyd, który naśladuje działanie naturalnego hormonu glukagonopodobnego peptydu 1, nie tylko pomaga kontrolować poziom glukozy we krwi, ale także wykazuje silne działanie ochronne wobec serca i naczyń.

Dotychczasowe badania kliniczne nad lekami przeciwcukrzycowymi obejmowały głównie osoby w wieku średnim, podczas gdy ryzyko sercowo-naczyniowe gwałtownie wzrasta po 65. roku życia. W praktyce klinicznej oznacza to, że lekarze musieli podejmować decyzje terapeutyczne w oparciu o ograniczone dane dotyczące pacjentów starszych. Badanie REACH wypełnia tę lukę, dostarczając wiarygodnych informacji o skuteczności semaglutydu właśnie w tej populacji.

Semaglutyd – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Miażdżycowa choroba sercowo-naczyniowa (ASCVD), która była jednym z kryteriów włączenia do badania, to schorzenie, w którym blaszki tłuszczowe odkładają się w ścianach naczyń krwionośnych, utrudniając przepływ krwi i zwiększając ryzyko zawału oraz udaru. W połączeniu z cukrzycą typu 2, która sama w sobie jest czynnikiem ryzyka sercowego, tworzy to wyjątkowo niebezpieczne połączenie. Dlatego możliwość znaczącego ograniczenia tego ryzyka za pomocą nowoczesnych leków GLP-1 RA ma ogromne znaczenie dla zdrowia publicznego.

REACH jest częścią szerszego programu analiz oceniających wpływ stosowania leków z grupy GLP-1 RA na zdrowie sercowo-naczyniowe w warunkach codziennej praktyki. Badanie prezentowane na EASD 2025 oparte było na danych z systemu Medicare dotyczących roszczeń z tytułu usług medycznych. Oprócz podstawowego punktu końcowego obejmującego 3-MACE, analizowano również szersze kryterium 5-MACE, uwzględniające hospitalizacje z powodu niestabilnej dławicy piersiowej, niewydolności serca oraz zgony z jakiejkolwiek przyczyny. Również w tej analizie semaglutyd wypadł lepiej, redukując ryzyko o 25 proc.

Znaczenie wyników REACH wykracza poza samą cukrzycę. Potwierdzenie, że semaglutyd zmniejsza ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych, może wpłynąć na przyszłe rekomendacje dotyczące leczenia pacjentów z wysokim ryzykiem sercowym, nawet jeśli nie mają jeszcze jawnej cukrzycy.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER), dziennikarz popularnonaukowy OKO.press i serwisu Cowzdrowiu.pl. Publikował na łamach portalu Interia, w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy".