Semaglutyd zmniejsza ryzyko poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych o 20 procent. Mamy potwierdzenie

Nowe badanie SELECT wykazało, że semaglutyd w dawce 2,4 mg znacząco redukuje ryzyko zawałów serca, udarów mózgu oraz zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych u osób z otyłością lub nadwagą. To pierwszy tak wyraźny dowód na to, że lek stosowany w terapii otyłości może jednocześnie chronić serce.
Serce – grafika poglądowa /Fot. Freepik

Serce – grafika poglądowa /Fot. Freepik

Choroby układu krążenia od lat pozostają główną przyczyną zgonów na świecie, a ich ścisły związek z otyłością nie budzi już wątpliwości. W Polsce otyłość już teraz dotyczy ponad 9 milionów osób, a kolejne 12 milionów zmaga się z nadwagą. Właśnie dlatego tak dużym przełomem są wyniki badania SELECT, które potwierdziły, że semaglutyd – lek zarejestrowany w terapii otyłości – może zmniejszyć ryzyko wystąpienia poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych aż o 20 proc.

Czytaj też: Leki GLP-1 mogą powodować problemy z oczami. Warto monitorować swój wzrok

Jak wynika z badania SELECT (Semaglutide Effects on Cardiovascular Outcomes in People with Overweight or Obesity), zastosowanie semaglutydu w dawce 2,4 mg nie tylko wspiera redukcję masy ciała, lecz również chroni przed zawałem serca, udarem mózgu oraz zgonem z przyczyn sercowo-naczyniowych. To pierwsze na świecie badanie, które wykazało takie korzyści wynikające z terapii lekiem odchudzającym, co opisano w czasopiśmie The Lancet.

Semaglutyd chroni serce, a to nie koniec jego pozytywnego wpływu

Otyłość zwiększa ryzyko chorób układu krążenia zarówno pośrednio (poprzez nasilenie nadciśnienia, cukrzycy i dyslipidemii), jak i bezpośrednio, poprzez wpływ na struktury i funkcjonowanie serca. Dwie na trzy osoby z otyłością umierają z powodu chorób sercowo-naczyniowych, a według prognoz problem ten będzie narastał. Szacuje się, że do 2035 roku liczba osób z otyłością w Polsce wzrośnie z 9 do 12 milionów, a globalnie osiągnie poziom 2 miliardów.

Czytaj też: Jaki jest najlepszy lek na odchudzanie? Ozempic zdetronizowany

Semaglutyd, stosowany dotąd głównie jako wsparcie w redukcji masy ciała, teraz staje się potencjalnym narzędziem w zapobieganiu poważnym powikłaniom sercowo-naczyniowym. Wyniki badania SELECT potwierdzają, że lek ten może odegrać kluczową rolę w ochronie układu sercowo-naczyniowego u pacjentów z nadwagą lub otyłością, którzy wcześniej przeszli zawał serca lub udar.

Semaglutyd nie tylko pomaga w redukcji tkanki tłuszczowej, ale także chroni serce /Fot. Freepik

Badanie SELECT przeprowadzono w latach 2018–2024 na grupie 17 604 dorosłych w wieku 45 lat i więcej, z BMI ≥27 oraz potwierdzoną chorobą sercowo-naczyniową, lecz bez wcześniejszej diagnozy cukrzycy. Uczestnicy byli obserwowani przez pięć lat w ponad 800 ośrodkach badawczych na całym świecie.

Rezultaty okazały się przełomowe: semaglutyd w dawce 2,4 mg zmniejszył ryzyko poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych (MACE) o 20 proc. w porównaniu z placebo. MACE to złożony wskaźnik obejmujący niezakończony zgonem zawał serca, niezakończony zgonem udar mózgu oraz zgon z przyczyn sercowo-naczyniowych. Co więcej, analiza wyników ujawniła dodatkowe korzyści: ryzyko zawału serca niezakończonego zgonem zmniejszyło się o 28 proc., ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny spadło o 19 proc., a ryzyko zdarzeń związanych z niewydolnością serca zmalało o 18 proc.

Otyłość to choroba przewlekła, prowadząca do ponad 200 różnych powikłań, z których choroby układu sercowo-naczyniowego są najczęstszą przyczyną zgonów. Dotychczas terapie koncentrowały się przede wszystkim na redukcji masy ciała jako celu samym w sobie. Wyniki badania SELECT pokazują, że strategia ta powinna zostać poszerzona o perspektywę ochrony serca.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.