Sztuczna inteligencja stopniowo zadomawia się w gabinetach lekarskich. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez ZnanyLekarz, niemal połowa lekarzy i specjalistów miała już kontakt z rozwiązaniami AI. Najczęściej wykorzystywana jest do analizy danych medycznych – jak RTG czy EKG – oraz automatycznego generowania notatek z wywiadów lekarskich.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja wykryje guzy jajników lepiej niż niedoświadczeni lekarze
Wśród pacjentów świadomość obecności AI w gabinecie jest jednak znacznie mniejsza. Tylko 22 proc. badanych zadeklarowało, że miało do czynienia z takimi rozwiązaniami. Co ciekawe, niemal równie duża grupa (18 proc.) nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie – co może świadczyć o tym, że technologia ta bywa przez nich niezauważona lub nieświadomie ignorowana.
Sztuczna inteligencja w opiece medycznej – sukcesy, ale i obawy
Z badania wynika, że większość lekarzy ma pozytywne lub neutralne nastawienie wobec AI. Aż 40 proc. specjalistów przyznało, że czuje ekscytację na myśl o tej technologii, a kolejne 25 proc. jest tak samo podekscytowane, jak zaniepokojone. Tylko 13 proc. lekarzy deklaruje wyłącznie obawy.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja przewiduje ryzyko raka piersi na lata przed diagnozą
U pacjentów entuzjazm jest mniejszy. Zaledwie 16 proc. badanych określa swoje nastawienie jako pozytywne. Niepokój jest równie powszechny – niemal co czwarta osoba przyznała, że to właśnie on dominuje w jej odczuciach. To pokazuje wyraźny rozdźwięk między grupą zawodowo zainteresowaną wdrażaniem AI a tą, która ma z niej korzystać jako odbiorca usług.

Lekarze widzą w AI szansę na większą precyzję diagnoz, redukcję pracy administracyjnej i lepsze zarządzanie czasem. Kluczowe są dla nich: dokładność algorytmów, łatwość integracji z systemami oraz bezpieczeństwo danych. Dla wielu lekarzy, największym problemem dnia codziennego pozostaje konieczność prowadzenia dokumentacji medycznej – aż 64 proc. badanych uznało to za główne obciążenie.
Pacjenci oczekują przede wszystkim krótszego czasu oczekiwania na wizytę, bardziej precyzyjnych diagnoz i poprawy dostępności specjalistów. Widzą w AI potencjał do wsparcia osób z chorobami przewlekłymi oraz usprawnienia działania placówek medycznych. Ale jednocześnie chcą mieć pewność, że to lekarz – a nie algorytm – podejmuje ostateczne decyzje.

W odpowiedzi na potrzeby środowiska medycznego, ZnanyLekarz rozwija narzędzie Noa Notes – wirtualnego asystenta, który rejestruje rozmowę z pacjentem i automatycznie tworzy dokumentację medyczną. Jak podkreśla Karol Traczykowski, VP New Ventures w Docplanner:
Nasze rozwiązania oparte o AI to systemy zbierające od pacjenta podstawowy, powtarzalny wywiad już przed wizytą oraz narzędzia wspierające tworzenie notatek z wizyty, co nie tylko znacząco upraszcza analizę historii pacjenta, ale też uwalnia nawet 30 proc. czasu lekarza!
Tego typu narzędzia mają szansę zmienić sposób pracy lekarzy, zmniejszyć ich obciążenie i zwiększyć komfort pacjentów – ale pod warunkiem, że zyskają powszechne zaufanie. Jak pokazuje badanie, wielu specjalistów już dziś deklaruje chęć wdrożenia AI w swojej praktyce (ponad 55 proc.), a co piąty lekarz jest tego zdecydowanie pewien.
Eksperci podkreślają, że sztuczna inteligencja to wsparcie, a nie substytut lekarza. Narzędzia AI pomagają w organizacji pracy, dokumentacji czy analizie danych, ale nie podejmują decyzji medycznych. Jak zaznacza Traczykowski:
W każdej sytuacji to lekarz lub specjalista podejmuje decyzję i odpowiada za cały proces – od kontaktu z pacjentem przez przebieg wizyty aż po finalne rekomendacje.
Badanie przeprowadzone w lutym 2025 roku objęło 90 lekarzy i specjalistów oraz 152 pacjentów. Choć próba jest niewielka, wnioski są czytelne: przyszłość opieki zdrowotnej będzie oparta na współpracy ludzi i maszyn. Ale zanim sztuczna inteligencja stanie się dla wszystkich codziennością, potrzebna jest edukacja, transparentność i budowanie zaufania – zwłaszcza wśród pacjentów.