Test na HIV u lekarza rodzinnego. Przełomowa zmiana w walce z epidemią w Polsce

Od 5 maja testy na HIV można wykonywać bezpośrednio w gabinetach lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Nowe przepisy Ministerstwa Zdrowia to milowy krok w kierunku ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa w Polsce, gdzie liczba zakażeń wciąż rośnie – wbrew europejskiemu trendowi.
Lekarze POZ mogą już zlecać testy na HIV swoim pacjentom /Fot. Freepik

Lekarze POZ mogą już zlecać testy na HIV swoim pacjentom /Fot. Freepik

Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia obowiązującym od 5 maja 2025 roku, testy na obecność wirusa HIV zostały włączone do katalogu świadczeń gwarantowanych w podstawowej opiece zdrowotnej. Oznacza to, że każdy lekarz rodzinny w Polsce może teraz skierować pacjenta na takie badanie. Testy będą realizowane w ramach programu Moje zdrowie – bilans zdrowia osoby dorosłej, co pozwoli na ich szerokie wdrożenie przy rutynowych wizytach.

Czytaj też: Uśpiony wirus, ukryty mechanizm. Przełom z Krakowa może pomóc pokonać HIV

Jak komentuje Sławomir Roś, koordynator programu Pozytywnie Otwarci z ramienia Gilead Sciences Poland:

Fakt, że lekarze pierwszego kontaktu w Polsce będą nareszcie mogli kierować swoich pacjentów na testy w kierunku HIV, to przełom! Wprawdzie Punkty Konsultacyjno-Diagnostyczne od lat testują anonimowo i bezpłatnie, jednak dostępność testów u lekarza rodzinnego na pewno wpłynie na zwiększenie odsetka Polaków, którzy się na takie badanie zdecydują.

Testy na HIV nareszcie w gabinetach POZ

Polska należy dziś do nielicznych krajów Unii Europejskiej, w których liczba nowych zakażeń HIV nie maleje – przeciwnie: rośnie. W 2010 r. zdiagnozowano w kraju 583 nowe przypadki, podczas gdy w 2024 r. było ich już 2013. Oznacza to, że średnio każdego dnia w naszym kraju wykrywa się 5-6 nowych zakażeń.

Czytaj też: HIV wykrywane zbyt późno. Czy testy w POZ to zmienią?

Tymczasem aż 17 proc. osób żyjących z HIV nie ma świadomości zakażenia. Nie tylko więc nie leczą się, ale także – nieświadomie – mogą zarażać innych. To poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego, ale także przeszkoda w osiągnięciu tzw. celów 95-95-95 ogłoszonych przez UNAIDS: czyli 95 proc. osób zakażonych HIV ma być zdiagnozowanych, 95 proc. z nich leczonych, a 95 proc. z nich mieć niewykrywalny poziom wirusa we krwi.

Obecnie wiele osób rezygnuje z testowania z powodu barier logistycznych, braku wiedzy lub wstydu. Pomimo że w Polsce od lat działają anonimowe i bezpłatne Punkty Konsultacyjno-Diagnostyczne (PKD), z ich usług korzysta jedynie niewielki odsetek obywateli. Według szacunków test na HIV wykonało zaledwie 10 proc. dorosłej populacji.

Włączenie testów do kompetencji lekarzy POZ to szansa na zmianę tej sytuacji. Lekarz rodzinny to osoba, z którą pacjenci mają regularny kontakt, darzą zaufaniem i u której czują się bezpiecznie. Jeśli test na HIV stanie się elementem rutynowego bilansu zdrowia, można spodziewać się przełomu w wykrywaniu wczesnych zakażeń.

Zdjęcie mikroskopowe wykonane przy użyciu skaningowego mikroskopu elektronowego przedstawiające ludzką komórkę H9 T (niebiesko-zieloną) zakażoną cząsteczkami wirusa HIV (żółta) /Fot. Unsplash

Testy, które będą wykorzystywane w ramach programu Moje zdrowie, należą do tzw. IV generacji. Wykrywają zarówno przeciwciała anty-HIV, jak i antygen p24, co pozwala zidentyfikować zakażenie już w bardzo wczesnym stadium – na ogół po 2-3 tygodniach od ekspozycji. Ich skuteczność potwierdzają badania: czułość wynosi od 99,4 do 100 proc., a swoistość od 98,3 do 99,94 proc. To oznacza, że są to jedne z najbardziej wiarygodnych testów dostępnych obecnie na rynku diagnostycznym, zalecane przez międzynarodowe organizacje zdrowotne – w tym WHO i ECDC.

Eksperci od lat podkreślają, że lepszy dostęp do testów na HIV to jeden z najważniejszych elementów skutecznej strategii walki z epidemią. Wczesne wykrycie zakażenia oznacza nie tylko możliwość natychmiastowego włączenia leczenia, ale także normalne życie osób żyjących z HIV – ich długość życia może być porównywalna z populacją ogólną.

Pozostaje pytanie, czy system ochrony zdrowia sprosta nowym obowiązkom. Czy lekarze POZ będą odpowiednio przeszkoleni? Czy nie zabraknie testów i laboratoriów zdolnych do szybkiego ich analizowania? Na razie jednak mamy powód do optymizmu. Decyzja Ministerstwa Zdrowia to realny krok w stronę nowoczesnej, empatycznej i skutecznej polityki zdrowotnej.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.