Zapalenie ucha środkowego to jedna z najczęstszych infekcji wieku dziecięcego. Statystyki są brutalne – niemal każde dziecko przechodzi przynajmniej jedną taką infekcję przed ukończeniem trzeciego roku życia. Objawy – gorączka, ból, płaczliwość, problemy ze snem – są dla maluchów wyjątkowo uciążliwe, a dla rodziców stresujące. Dotychczas standardem było leczenie antybiotykiem doustnym przez co najmniej kilka dni. Wiązało się to nie tylko z trudnością w podawaniu leków małym dzieciom, ale także z ryzykiem skutków ubocznych – takich jak biegunki, zakażenia drożdżakowe, a nawet długofalowe zaburzenia mikrobiomu.
Czytaj też: Tarcze kolagenowe odporności. Co neutrofile naprawdę robią w skórze?
Teraz naukowcy z Cornell University, we współpracy z American Chemical Society, zaprezentowali alternatywę, która może zmienić reguły gry. Stworzyli żel, który po pojedynczym zastosowaniu skutecznie wyleczył zapalenie ucha u zwierząt laboratoryjnych – bez nawrotów i bez efektów ubocznych.
Jak działa przełomowy żel na infekcje ucha?
Największym wyzwaniem w leczeniu ucha środkowego jest fakt, że infekcja znajduje się za błoną bębenkową – cienką, ale skutecznie izolującą barierą. Doustne leki docierają tam z trudem, a podanie preparatu miejscowo w przeszłości było niemożliwe bez przebicia błony. Zespół pod kierownictwem dr Rong Yanga znalazł na to sposób.
Czytaj też: Astma pod kontrolą? W Polsce tylko na papierze
Kluczem okazały się liposomy – mikroskopijne pęcherzyki, które samoistnie powstają z fosfolipidów i pełnią w organizmie funkcje transportowe. Badacze odkryli, że najlepiej działają te o ładunku ujemnym, ponieważ są aktywnie pobierane przez komórki odpornościowe w miejscu infekcji. Wypełniono je antybiotykiem – cyprofloksacyną i zawieszono w hydrożelu, który pod wpływem temperatury ciała zmienia się z płynu w żel, co umożliwia długotrwałe i kontrolowane uwalnianie substancji.
Do badań wybrano szynszyle, których budowa ucha jest zaskakująco podobna do ludzkiej. Zwierzętom z infekcją podano trzy różne formulacje: żel z antybiotykiem w liposomach ujemnych, w liposomach dodatnich oraz bez liposomów. Rezultaty były jednoznaczne. W grupie z liposomami o ładunku ujemnym, wszystkie przypadki infekcji zostały całkowicie wyleczone po jednej dawce. Co więcej, nie wystąpiły nawroty ani stany zapalne w ciągu siedmiu dni obserwacji.

Dla porównania: tylko połowa zwierząt leczonych liposomami dodatnimi i zaledwie 1/4 tych, które otrzymały sam antybiotyk bez liposomów, była wolna od infekcji. W tych grupach nadal obserwowano objawy zapalenia błony bębenkowej.
Nowa metoda może nie tylko ułatwić leczenie infekcji, ale także istotnie ograniczyć zużycie antybiotyków w populacji pediatrycznej. Krótsze kuracje to mniejsze ryzyko powikłań i rozwoju oporności bakterii – problemu, który Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) określa jako jedno z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego XXI wieku.
Dr Rong Yang podkreśla:
Jedna dawka leku, która całkowicie eliminuje infekcję, może znacząco poprawić przestrzeganie zaleceń terapeutycznych i zmniejszyć potrzebę stosowania antybiotyków szerokiego spektrum. Jestem szczególnie podekscytowany kolejnym etapem badań klinicznych, ponieważ ta technologia może realnie zmienić sposób, w jaki leczymy dzieci.
Choć wyniki badań opisane w ACS Nano są więcej niż obiecujące, droga do powszechnego zastosowania żelu w medycynie pediatrycznej dopiero się zaczyna. Przed zespołem stoją badania kliniczne na ludziach oraz formalne procedury dopuszczenia do obrotu. Jednak wizja leczenia ucha jednym aplikatorem, bez stresu, bez skutków ubocznych i z pełną skutecznością, wydaje się coraz bardziej realna.