Transplantacyjna stolica Polski. Wrocław świętuje 200 przeszczepów serca i patrzy w przyszłość

W ciągu zaledwie czterech lat Instytut Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przeprowadził 200 przeszczepów serca – najwięcej w Polsce. To nie tylko medyczny sukces, ale symbol zmiany systemowej i zapowiedź kolejnego przełomu: rozpoczęcia przeszczepiania serc u dzieci.
Lekarze podczas operacji – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Lekarze podczas operacji – zdjęcie poglądowe /Fot. Unsplash

Pierwszy przeszczep serca w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu wykonano w 2021 roku. To wtedy do stolicy Dolnego Śląska przyjechali dwaj doświadczeni specjaliści: kardiochirurg dr Roman Przybylski i kardiolog prof. Michał Zakliczyński – uczniowie legend polskiej transplantologii, prof. Zbigniewa Religi i prof. Mariana Zembali.

Czytaj też: 105 dni z tytanowym sercem. Nowa era transplantologii

Dziś, zaledwie cztery lata później, licznik zabiegów pokazuje okrągłą liczbę 200. Co piąty przeszczep serca w Polsce wykonano właśnie we Wrocławiu. Sam rok 2024 przyniósł aż 49 operacji – najwięcej spośród wszystkich ośrodków w kraju.

Jak tłumaczy prof. dr hab. Piotr Ponikowski, dyrektor Instytutu Chorób Serca i rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu:

Naszym celem od początku było stworzenie ośrodka, który nie tylko leczy, ale wyznacza standardy i daje pacjentom realną nadzieję – niezależnie od ich wieku, miejsca zamieszkania czy stopnia zaawansowania choroby. 200 transplantacji w cztery lata to symbol zmiany systemowej, ale też ogromny wysiłek zespołu, który każdego dnia staje do walki o ludzkie życie. Każdy przeszczep to historia nie tylko pacjenta, ale także dawcy, jego rodziny i całego zespołu medycznego.

Życie na wagę serca

Wrocławscy specjaliści podejmują się przypadków często uznawanych za beznadziejne. Pacjenci trafiają tu z całej Polski, nierzadko po wcześniejszym odrzuceniu przez inne ośrodki.

Czytaj też: Przełomowy przeszczep w Chinach. Organ nie należał do człowieka

Prof. Michał Zakliczyński, kierownik Kliniki Transplantacji Serca i Mechanicznego Wspomagania Krążenia, mówi:

Dwusetna transplantacja nie różniła się od innych – i bardzo dobrze. Im mniej niespodzianek w trakcie operacji, tym lepiej dla pacjenta. Większość operacji wykonujemy w trybie pilnym. Od początku 2024 roku wykonaliśmy 22 transplantacje, z czego tylko jedna była planowana.

Pacjenci często czekają tygodniami, a czasem miesiącami. Inni mają szczęście – odpowiedni dawca pojawia się szybciej. Każda godzina ma znaczenie.

Dr Roman Przybylski mówi:

Organy pobieramy także od starszych dawców – o ile ich stan na to pozwala. Przykładowo, ostatnio dawcą był ponad 70-letni mężczyzna. Jego nerki zgodnie z programem „Old to old” trafiły do biorcy w podobnym wieku. Coraz częściej przeszczepiamy też jednocześnie kilka narządów, np. serce i wątrobę, serce i trzustkę, czy serce i nerkę.

Niewydolność serca rozwija się stopniowo, a u wielu pacjentów – zwłaszcza tych z wrodzonymi wadami – mimo wcześniejszych operacji i leczenia, komfort życia ulega znacznemu pogorszeniu. W takich przypadkach przeszczepienie serca staje się jedyną realną szansą na poprawę stanu zdrowia i powrót do codziennego funkcjonowania. Dotyczy to szczególnie młodych osób, które choć przeszły wiele zabiegów, nadal pozostają wykluczone z życia społecznego i zawodowego.

Chirurdzy z Instytutu Chorób Serca Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu podczas operacji /Fot. materiały prasowe

Zespół kardiologów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nie kończy opieki na etapie samej operacji. Pacjenci pozostają pod stałą kontrolą specjalistów, którzy monitorują ich stan zdrowia, dostosowują leczenie i pomagają w procesie rekonwalescencji. Dzięki temu wielu z nich odzyskuje nie tylko zdrowie, ale także marzenia, które wcześniej wydawały się nierealne. Ale trzeba pamiętać, że ransplantacje to wyzwanie nie tylko chirurgiczne, ale też anestezjologiczne.

Prof. Waldemar Goździk, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK, wyjaśnia:

Trafiają do nas pacjenci w stanie skrajnie ciężkim – często po nagłym zatrzymaniu krążenia. Naszym zadaniem jest utrzymać ich przy życiu do czasu przeszczepu. To nie byłoby możliwe bez zespołu, który działa jak dobrze zaprogramowany organizm. Satysfakcja, gdy taki pacjent wraca do życia, jest bezcenna.

Kolejny krok: dziecięca transplantologia

Najmłodszy pacjent, który otrzymał serce we Wrocławiu, miał 19 lat. Ale w planach jest znacznie więcej – rozwój pełnoprofilowego ośrodka kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej, który umożliwi przeszczepy u dzieci.

Czytaj też: Jedna operacja, trzy przeszczepy. Nowa nadzieja dla pacjentów z nowotworami kości

Prof. Piotr Ponikowski podkreśla:

Naszym obowiązkiem – jako lekarzy, naukowców i częściowo organizatorów systemu – jest stworzenie takiego modelu opieki, który umożliwi dzieciom z ciężkimi wadami serca dostęp do leczenia na najwyższym poziomie. Budowa ośrodka i rozwój programu transplantacji u najmłodszych to nie tylko decyzja strategiczna, ale przede wszystkim wyraz naszej odpowiedzialności za przyszłość tych dzieci.

Projekt dziecięcej kardiochirurgii stanowi jeden z filarów powstającego Zintegrowanego Centrum Pediatrii, które ma zapewnić ciągłość opieki – od diagnostyki prenatalnej, przez leczenie operacyjne, aż po rehabilitację i opiekę po transplantacji. Integralną częścią tego modelu będzie rozwój kardiologii płodowej, chirurgii robotycznej oraz dalsze udoskonalanie systemowego leczenia wstrząsu kardiogennego. Wrocławscy specjaliści podkreślają, że celem jest stworzenie miejsca unikatowego w skali kraju – interdyscyplinarnego centrum doskonałości, w którym spotkają się medycyna, badania naukowe i kształcenie kolejnych pokoleń lekarzy.

Lekarze z Wrocławia podczas konferencji z okazji 200 przeszczepów serca /Fot. materiały prasowe

Prof. Piotr Ponikowski podsumowuje:

Chcemy stworzyć przestrzeń, w której medycyna najwyższej referencyjności spotyka się z nauką i edukacją. Takie centra pozwalają nie tylko ratować życie w sytuacjach nagłych, ale również wyznaczać kierunki rozwoju medycyny i inspirować kolejne pokolenia specjalistów. Możliwość transplantacji serca będzie naturalnym zamknięciem tego, co oferujemy naszym pacjentom pediatrycznym. Biorąc pod uwagę demografię i deficyt kadr, tego rodzaju centra doskonałości są w mojej ocenie najlepszą strategią.

Wrocław stał się niekwestionowanym liderem w dziedzinie transplantologii serca w Polsce. To efekt synergii kompetencji, odwagi w podejmowaniu decyzji i wizji medycyny, która nie tylko leczy, ale daje nadzieję. 20 maja odbędzie się I Wrocławska Majówka Transplantacyjna. Wydarzenie zainicjuje dyskusję o rozwoju transplantologii, zwiększeniu liczby dawców i perspektywach przeszczepów dziecięcych.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.