Pionierska ablacja przerzutów nowotworowych w UCK WUM

Zamiast trzech operacji – jedna precyzyjna interwencja. Lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wykonali nowatorski zabieg ablacji przerzutów nowotworowych w wątrobie, płucach i szyi podczas jednej sesji terapeutycznej. To przełom w leczeniu pacjentów onkologicznych.
Fot. Pexels

Fot. Pexels

W II Zakładzie Radiologii UCK WUM przeprowadzono pionierską procedurę ablacyjną, której celem było jednoczesne zniszczenie trzech ognisk przerzutów nowotworowych zlokalizowanych w trzech różnych narządach – wątrobie, płucach i szyi. Pacjentką była osoba z rozpoznanym rakiem nosogardła, u której doszło do rozsiewu nowotworu. Zamiast tradycyjnej, rozłożonej na miesiące terapii chirurgicznej, zastosowano zaawansowane, małoinwazyjne techniki ablacyjne, co umożliwiło przeprowadzenie całej procedury podczas jednej sesji terapeutycznej.

Czytaj też: Nowa era w leczeniu raka płuca. Czy polscy pacjenci skorzystają z innowacyjnych terapii?

To rozwiązanie nie tylko zwiększa komfort pacjenta, ale przede wszystkim radykalnie zmniejsza ryzyko związane z kolejnymi interwencjami chirurgicznymi. W warunkach klasycznej opieki pacjentka wymagałaby trzech odrębnych operacji – każdej w innym obszarze ciała, co wiązałoby się z długą rekonwalescencją i wieloma hospitalizacjami. Dzięki nowatorskiemu podejściu, całość udało się przeprowadzić bez otwierania ciała, przy zachowaniu wysokiej skuteczności terapeutycznej.

Jedna procedura ablacyjne, trzy ogniska przerzutów zlikwidowane

W zabiegu wykorzystano dwie komplementarne techniki: termoablację mikrofalową oraz krioablację. Każda z nich została dostosowana do konkretnej lokalizacji przerzutów i ich charakterystyki.

Czytaj też: Stary lek, nowa broń. Digoksyna w walce z przerzutami raka

Termoablacja mikrofalowa, którą zastosowano do zniszczenia zmiany w wątrobie, polega na selektywnym podgrzaniu guza do temperatury prowadzącej do jego martwicy. Technika ta wykorzystuje fale elektromagnetyczne o wysokiej częstotliwości i jest szczególnie skuteczna w leczeniu zmian głęboko położonych w narządach miąższowych.

Z kolei w przypadku przerzutu w szyi oraz dwóch ognisk w płucach zastosowano krioablację. W tej metodzie specjalna sonda wprowadzona bezpośrednio do zmiany powoduje gwałtowne zamrożenie tkanki nowotworowej, co prowadzi do jej destrukcji. Naprzemienne cykle mrożenia i rozmrażania zwiększają skuteczność działania, a przy tym chronią zdrowe struktury wokół guza. Obie metody są uznawane za bezpieczne, precyzyjne i wyjątkowo dobrze tolerowane przez pacjentów.

Radiologia interwencyjna od lat przekształca oblicze nowoczesnej medycyny, ale dopiero teraz w Polsce dochodzi do tak zaawansowanych zastosowań klinicznych. Zabieg wykonany w UCK WUM pokazuje, że dzięki rozwojowi technologii obrazowania i coraz lepszym narzędziom ablacyjnym możliwe jest leczenie wieloogniskowych przerzutów w sposób, który jeszcze dekadę temu byłby zarezerwowany wyłącznie dla kilku wybranych ośrodków na świecie.

Nowatorski zabieg ablacji przerzutów nowotworowych w II Zakładzie Radiologii UCK WUM /Fot. WUM

Warto jednak zaznaczyć, że tego typu procedury dotyczą wyłącznie określonego typu przerzutów – o niewielkich rozmiarach, dobrze zlokalizowanych i możliwych do precyzyjnego zobrazowania. Nie zastępują one całkowicie tradycyjnych metod leczenia, ale stanowią ich cenne uzupełnienie w wybranych przypadkach klinicznych.

Sukces tak skomplikowanego zabiegu nie byłby możliwy bez ścisłej współpracy zespołu specjalistów reprezentujących różne dziedziny medycyny. Za opiekę torakochirurgiczną odpowiadał prof. Bartosz Kubisa. Samą procedurę ablacji przeprowadzili doświadczeni radiolodzy interwencyjni: Grzegorz Rosiak, Dariusz Konecki, Krzysztof Milczarek, Jakub Franke oraz Krzysztof Gibiński. O stronę techniczną zadbali elektroradiolodzy: Danuta Pyryt i Patrycja Mackiewicz, natomiast opiekę pielęgniarską zapewniła Anna Piasecka.

Zespół anestezjologiczny, złożony z lekarzy Jolanty Soluch i Jarosława Gadomskiego oraz pielęgniarek Joanny Podsiadłej i Joanny Kosińskiej, zagwarantował bezpieczne warunki zabiegu i komfort pacjentki przez cały czas jego trwania. Takie podejście pokazuje, że skuteczność leczenia onkologicznego zależy dziś nie tylko od technologii, ale także od perfekcyjnej organizacji i koordynacji pracy klinicznej.

Dzięki takim przełomowym przypadkom rośnie rola radiologii interwencyjnej jako kluczowej dziedziny wspierającej onkologię. To także znak, że przyszłość leczenia przerzutów nowotworowych może przebiegać w coraz bardziej zindywidualizowany sposób – szybciej, bezpieczniej i z większą nadzieją na poprawę jakości życia pacjentów.

Marcin PowęskaM
Napisane przez

Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów "Focus", "Wiedza i Życie" i "Świat Wiedzy". Obecnie pisze także na łamach OKO.press.