Komitet ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (CHMP), działający w ramach Europejskiej Agencji Leków (EMA), wydał pozytywną opinię dla terapii zawierającej deutiwakaftor, tezakaftor i wanzakaftor – trójskładnikowego modulatora CFTR, który ma być stosowany raz dziennie w leczeniu mukowiscydozy. Terapia jest przeznaczona dla pacjentów w wieku 6 lat i starszych, u których występuje co najmniej jedna mutacja inna niż klasa I w genie CFTR. To krok poprzedzający dopuszczenie do obrotu przez Komisję Europejską – decyzję, która może otworzyć drogę do szerszego zastosowania leku w krajach Unii.
Czytaj też: Kolejnych 300 chorych na mukowiscydozę z dostępem do przełomowego leku
Dr Carmen Bozic z Vertex Pharmaceuticals mówi:
Jeśli ten lek zostanie zatwierdzony, umożliwi chorym otrzymanie terapii, która pozwoli znacząco obniżyć poziom chlorków w pocie – do wartości typowo obserwowanych u zdrowych nosicieli mutacji CFTR.
Poziom chlorków w pocie to jeden z najważniejszych biomarkerów mukowiscydozy – jego normalizacja stanowi złoty standard skuteczności terapii.
Nowy modulator CFTR to krok w stronę pokonania mukowiscydozy
Nowy modulator CFTR był testowany w dwóch dużych badaniach klinicznych fazy 3. Wyniki pokazały, że terapia deutiwakaftor/tezakaftor/wanzakaftor jest nie gorsza niż dotychczasowy standard leczenia (iwakaftor/tezakaftor/eleksakaftor) pod względem ppFEV1 – wskaźnika czynności płuc mierzącego natężoną objętość wydechową w pierwszej sekundzie.
Czytaj też: Najmłodsi walczą o każdy oddech – Polska w tyle za Europą w leczeniu mukowiscydozy
Co jednak szczególnie istotne, nowy lek wykazał lepszą skuteczność w redukcji stężenia chlorków w pocie, co może świadczyć o skuteczniejszym przywracaniu funkcji białka CFTR. Niższy poziom chlorków jest istotnym wskaźnikiem, ponieważ wiąże się z lepszymi długoterminowymi wynikami klinicznymi, takimi jak poprawa czynności płuc, rzadsze zaostrzenia choroby i wyższa jakość życia pacjentów.
Mukowiscydoza to rzadka, śmiertelna choroba genetyczna, która dotyka ponad 109 tysięcy osób na świecie, w tym około 1800 w Polsce. Wywołuje ją mutacja w genie CFTR, która prowadzi do produkcji wadliwego lub nieobecnego białka CFTR – kanału jonowego odpowiadającego za transport chlorków przez błony komórkowe.
W wyniku tej mutacji dochodzi do zaburzenia nawodnienia śluzu w płucach, przewodzie pokarmowym i innych narządach. Skutkiem jest zaleganie lepkiego śluzu, przewlekłe infekcje, uszkodzenia płuc, trzustki, wątroby i niepłodność. Mediana wieku zgonu pacjentów wynosi obecnie ok. 30 lat, ale rośnie dzięki coraz skuteczniejszym terapiom.

Deutiwakaftor, tezakaftor i wanzakaftor działają na różnych etapach procesu biologicznego białka CFTR. Tezakaftor i wanzakaftor ułatwiają jego prawidłowe fałdowanie i transport do powierzchni komórki. Deutiwakaftor działa z kolei jako tzw. wzmacniacz – zwiększa prawdopodobieństwo otwarcia kanału CFTR, umożliwiając przepływ jonów chlorkowych i przywracając równowagę soli i wody.
To podejście wielopoziomowe, które odpowiada na złożoność patofizjologii mukowiscydozy. Co istotne, podawanie nowej terapii raz dziennie może znacznie ułatwić przestrzeganie leczenia, szczególnie u dzieci i młodszych nastolatków.
Testy potowe (SwCl) to jeden z podstawowych sposobów diagnozy mukowiscydozy. Poziomy chlorków ≥60 mmol/l wskazują na obecność choroby, natomiast wartości poniżej 30 mmol/l występują u zdrowych nosicieli i są uważane za oznakę prawidłowego funkcjonowania CFTR. Obniżenie poziomu SwCl do <30 mmol/l to cel terapeutyczny, do którego producent nowego modulatora CFTR dąży od lat – i który nowa terapia może realnie przybliżyć.
Niższe poziomy SwCl są powiązane z poprawą czynności płuc, mniejszą liczbą zaostrzeń, lepszą jakością życia i dłuższym przeżyciem. Jeśli zatwierdzony lek pozwoli osiągać takie wartości u większej liczby pacjentów, może to oznaczać jakościowy przełom w leczeniu.
Jeśli deutiwakaftor/tezakaftor/wanzakaftor zostanie zatwierdzony w Europie, może stać się kolejnym krokiem w kierunku pełnego „zatrzymania” mukowiscydozy – nie tylko poprzez spowolnienie jej przebiegu, ale realne cofnięcie skutków choroby na poziomie komórkowym.