Rak płuca pozostaje jednym z najczęstszych i najbardziej śmiertelnych nowotworów w Polsce i na świecie. Wiele przypadków diagnozowanych jest w zaawansowanym stadium, a znaczna część pacjentów nie kwalifikuje się do resekcji chirurgicznej z powodu rozległości guza, obecności chorób współistniejących lub ograniczonej wydolności oddechowej. Właśnie takim pacjentom termoablacja mikrofalowa może uratować życie – jak w przypadku chorego z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc (IGiChP), u którego klasyczne leczenie operacyjne i radioterapia nie wchodziły w grę ze względu na zaawansowaną niewydolność oddechową.
Czytaj też: Pionierska ablacja przerzutów nowotworowych w UCK WUM
Procedura została przeprowadzona pod kontrolą tomografii komputerowej, co zapewniło milimetrową precyzję i pozwoliło na dokładne określenie położenia sondy oraz kontrolowanie rozprzestrzeniania się strefy ablacji. To niezwykle istotne, zwłaszcza w przypadku guzów zlokalizowanych w pobliżu istotnych struktur anatomicznych, takich jak oskrzela czy duże naczynia krwionośne. Zabieg wykonano przezskórnie, co minimalizuje ryzyko powikłań chirurgicznych, przyspiesza rekonwalescencję i ogranicza konieczność hospitalizacji.
Termoablacja mikrofalowa – jak działa?
Zabieg termoablacji polega na celowym uszkodzeniu guza poprzez jego silne, miejscowe podgrzanie. W opisywanym przypadku użyto energii mikrofalowej, która generowana przez elektrody wprowadzane przezskórnie do wnętrza zmiany nowotworowej, powoduje wzrost temperatury powyżej 60-100oC. Taka temperatura indukuje koagulację białek, prowadząc do martwicy komórek nowotworowych.
Czytaj też: Pierwsza w Polsce ablacja PFA z wewnątrzsercowym obrazowaniem ICE
W 2024 r. Minister Zdrowia włączył przezskórną termoablację zmian płuca i oskrzela do wykazu świadczeń gwarantowanych. Od 1 stycznia 2025 roku zabieg ten jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) jako świadczenie szpitalne. To oznacza, że pacjenci nie muszą pokrywać kosztów procedury z własnej kieszeni, a placówki medyczne mają formalne podstawy do jej stosowania.
Dzięki refundacji zabieg zyskuje szansę na szerokie zastosowanie w polskich szpitalach – zwłaszcza w ośrodkach dysponujących odpowiednim zapleczem radiologicznym i kadrowym. W połączeniu z kwalifikacją medyczną opartą na badaniach obrazowych i klinicznej ocenie stanu chorego, termoablacja może stać się standardem postępowania u pacjentów z wczesnym stadium raka płuca, ale z przeciwwskazaniami do resekcji.

Zabieg wykonano 3 czerwca 2025 roku w Zakładzie Radiologii i Diagnostyki Obrazowej Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Odpowiedzialni za procedurę byli radiolodzy interwencyjni: dr hab. n. med. Grzegorz Rosiak, dr n. med. Dariusz Konecki oraz dr n. med. Jacek Wakuliński. W zespole uczestniczyli również: pielęgniarka koordynująca Beata Lichtblau, elektroradiolog Justyna Hyska, anestezjolog Jacek Prokopowicz oraz pielęgniarki anestezjologiczne Milena Kowalczyk i Anna Modzelewska.
Pacjentem opiekuje się torakochirurg dr Krzysztof Karuś z Kliniki Chirurgii prowadzonej przez prof. dr hab. n. med. Tadeusza Orłowskiego, a kwalifikację do procedury przeprowadził dr n. med. Mateusz Polaczek, kierownik III Kliniki Chorób Płuc i Onkologii. To właśnie on wytypował chorego jako odpowiedniego kandydata do zabiegu ablacyjnego i pokierował go na odpowiednią ścieżkę diagnostyczno-terapeutyczną. Stan pacjenta po zabiegu oceniono jako dobry – co potwierdza skuteczność i bezpieczeństwo przeprowadzonej procedury.
Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc od lat należy do czołowych placówek pulmonologicznych w Polsce. Dysponuje nie tylko zaawansowaną aparaturą diagnostyczną i terapeutyczną (m.in. systemami do ablacji mikrofalowej, tomografią wielorzędową, wysokiej klasy bronchofiberoskopami), ale też zespołem specjalistów z różnych dziedzin – od torakochirurgii i onkologii po radiologię interwencyjną i anestezjologię. Wprowadzenie termoablacji do praktyki klinicznej potwierdza, że placówka ta nie tylko nadąża za światowymi trendami, ale też aktywnie uczestniczy w tworzeniu nowych standardów leczenia.
Termoablacja mikrofalowa w wielu krajach Zachodu, takich jak Niemcy, Francja, USA czy Japonia, od lat znajduje zastosowanie w leczeniu nowotworów wątroby, nerek i płuc. Jej największe zalety to mała inwazyjność, szybki czas rekonwalescencji, możliwość leczenia zmian niedostępnych dla skalpela oraz niski odsetek powikłań. W przypadku raka płuca – zwłaszcza w stadium I i II – termoablacja może stanowić realną alternatywę dla chirurgii, zwłaszcza w populacji starszych pacjentów, z ograniczoną wydolnością układu oddechowego czy chorobami współistniejącymi. W połączeniu z kontrolą obrazową i monitorowaniem efektów leczenia (np. za pomocą PET-CT), może znacząco poprawić rokowania i jakość życia wielu chorych.